Najnowsze na blogach

Autor

Jak przetrwać weekend, czyli małe sukcesy kontra alkohol.

 Sobota, dzień VI wielkiej zmiany. Sobota wieczór - impreza. By nie złamać się stanęłam dzisiaj na wadze, aż trzy razy bo nie wierzyłam... 2,6 kg w dół. Trochę za szybko, mimo, że nie głoduje ;-) ale płakać też nad tym nie będę. Więc ta strata to wielka motywacja na wieczór, zamiast alkoholu... czytaj dalej >

Portret użytkownika hellga

Dzień 3 i trochę historii..

Powróciłam do biegania po krótkim odpoczynku spowodowanym zakwasami. Dziś biegało mi się o niebo lepiej, mniejsze zmęczenie i chęć zrobienia większej ilości powtórzeń ;) Po bieganiu porządnie się porozciągałam, mam tylko nadzieje ze zakwasy już nie powrócą a przynajmniej nie takie silne. Teraz... czytaj dalej >

Portret użytkownika Marti

maraton poznań 2012 październik

Wygląda na to, że w październiku wystartuje w maratonie poznańskim, nigdy nie przebiegłam jeszcze takiego dystansu, więc jestem ciekawa jak to będzie, muszę zacząć treningi od dzis bo czasu coraz mniej. Plan jest taki, co 2 dni godzina (zwiększanie stopniowo do 1,5 godz), a w każdą niedziele 15-20... czytaj dalej >

Portret użytkownika marzena_27

Dwa dni przerwy

niestety zakwasy zmusiły mnie do odpoczynku. Ponieważ ból być bardzo ostry i jak wyczytałam są to mikro-urazy postanowiłam odpocząć, 2 dni odpoczynku, witaminy i herbata ze świeżym imbirem działają cuda! Dziś już nóżki mam lekkie i wieczorem potruchtam nad morzem. Co do diety to nie katuje się... czytaj dalej >

Portret użytkownika Marti

Dzień Z E R O, czyli jak dobrze mieć przyjaciela ;-)

  Kolejna próba pożegnania się z nadprogramowym balastem wydaje się być pozytywną wizją. Zaczęło się od mojego przyjaciela, którego będę tu nazywać   Moim Prywatnym    Motywatorem  (  w skrócie MPM). Także, M PM to dusza cz  łowiek, ma za sobą... czytaj dalej >

Portret użytkownika hellga

To ciekwe.

To ciekawe. Nikdy nie przypuszczałam, że tylu ludzi w okół mnie miało w dzieciństwie podobny problem jaki miałam ja- za dużo kilogramów, a co się z tym wiąże brak akceptacji ze strony otoczenia. Dzieci potrafią być brutalne, czego doświadczyłam w latach szkolnych. Na wczorajszych pogauchach z... czytaj dalej >

pokręcone skakanie

Kilka dni temu  zaprzyjażniłam się ze skakanką i hula-hop'em. Mam nadzieję, że nasza przyjaźń będzię trwała :P Poza tym staram się zmienić swoje nastawienie do swoego odchudzania, za radą osób, które skomentowały mój poprzedni, a zarazem pierwszy post. To niesamowite, że obcy ludzie... czytaj dalej >

Dzień 2 – zakwasy chyba mnie wykończą

Po wczorajszym joggingu i wieczornym spacerze ciężko mi było wejść na 3 piętro, nogi jak z betonu a każdy ruch sprawiał mi ból. Zwątpiłam czy wstanę na nazajutrz biegać. O dziwo, rano było lepiej, ale mimo wszystko zakwasy były, ale bieganie nie było bolesne, a raczej przyjemne;) Kryzys dopadł mnie... czytaj dalej >

Portret użytkownika Marti

Dzień 1- przebudzenie

Dzień 1 : 2 min biegu 4 mi marszu - myślałam,że będzie gorzej jednak miałam kryzys przy trzecim powtórzeniu i kolkę tuż po 5 ;) Biegałam nad morzem do którego mam ok 10 min marszem, cudowne uczucie już wiem jak wiele traciłam! Spotkałam kilku biegających mężczyzn ale żadnych kobitek. myślałam ze... czytaj dalej >

Portret użytkownika Marti

na dobry początek

moją przygodę z odchudzaniem zaczynam po raz kolejny : )tym razem myślę, że uda mi się osiągnąć mój cel: 50 kga jak dobrze pójdzie to może nawet mniejmało czasu zostało już do wakacji, a więc biorę się w garśćchcę trzymać się diety 1000 kcal* 3-5 posiłków dziennie* duuuużo wody* ograniczenie... czytaj dalej >