Najnowsze na blogach

Autor

Dzień 7,,porażka

Dziś juz 7 dzień.Rano sie wazyłam i było 1,7 kg mniej.Zjadłam jak zwykle sniadanie i 2 sniadanie a póżniej obiad.I jak zwykle po południu miałam ochote na cos słodkiego i nie wytrzymałam zjadłam pół pączka i paluszki z kremem czekoladowym .Ale nadrobie to kręciłam juz hula-hop.Byłam dzis na basenie... czytaj dalej >

Portret użytkownika zakochana..w..sobie

Bieganie z psem

Wczoraj udało mi się pobiegać przez 50 min z moim psiakiem, bieganie z psem(mój to jeszcze szczeniak ma 5 miesięcy) jest o tyle trudne że trzeba być bardziej skupionym, żeby się nie wywalić, pies zabiega droge itp. Ale w sumie było calkiem nieźle. Dziś chyba nie dam rady pobiegac za to jutro... czytaj dalej >

Portret użytkownika marzena_27

6 dzień....

To może dzis napiszę coś o sobie ...wczoraj nie było na to za duzo czasu. Miałam odwieczny problem ze swoją wagą ale kiedys nie zwracałam na to uwagi.Słyszałam ukąśliwe uwagi starszego rodzeństwa i sprawiało mi to przykrość ,ale nic z tym nie robiłam.Zawsze mówiłam "ale chciałabym być szczupła... czytaj dalej >

Portret użytkownika zakochana..w..sobie

Nowa..JA

To juz nie pierwszy raz kiedy zaczynam odchudzanie, ale teraz naprawdę się za siebie biorę I NIC MNIE NIE POWSTRZYMA :) Postanowiłam to sobie i tyle. Zaczęlam od wtorku (8 maja) ale dopiero teraz postanowiłam załozyć bloga i bardzo się z tego cieszę.Mam nadzieję że może to zmobilizuje mnie do... czytaj dalej >

Portret użytkownika zakochana..w..sobie

o ciężarnych perturbacjach

Rozpisałam się wczoraj rzetelnie, ale w kompie coś zaszalało i wszystko poszło z hukiem w kosmos, zanim zdążyłam zapisać wypociny. Po ochłonięciu zabieram się za zdawanie relacji po raz drugi. A więc. Zaczynam powoli 4 miesiąc z moim bachorkiem w środku, czuję się nadal świetnie i omijają mnie... czytaj dalej >

Portret użytkownika tymotka

Poczatek

Dzisiaj jar i mój mąż postanowiliśmy sie odchudzić. Niebedzie to łatwe ale postanowiliśmy, ze zrobimy to razem. Trzymam kciuki by sie udało. Mamy 3 miesiace na zgubienie wagi. Ja 15 kg a on 20kg. Na bieżąco postaram sie pisać jakie są nasze poczynania. Od jutra start, ale już dzisiaj... czytaj dalej >

Długi weekend majowy

Cóż muszę przyznać, że za mną tydzień pełen luzu. Cały tydzień spędziłam za miastem. Pilnowałam swojej diety tylko troszeczkę.... Był grill (w moim przypadku ulubiona pierś z kurczaka, ale i karkówka i kiełbaska ), było piwko, słodycze, białe pieczywo. W sumie wszystko nie tak jak trzeba!!!!... czytaj dalej >

Portret użytkownika Karolinaaa

Przerwa w dostawie, spacja

Wygląda na to, że zniknęłam na dwa miesiące, ale to nie jest tak, że wtedy nie istaniałam wcale. Przeprowadziłam się, zrobiłam sobie autostopową wycieczkę, napisałam pierwszy ważny tekst, który został opublikowany na pewnej zacnej stronie w sieci. I znów zakochałam się platonicznie, to znaczy... czytaj dalej >

Portret użytkownika lamadelrey

Walka nadal trwa. Nowe wyzwania.

Moja walka trwa. Co prawda waga spada trochę bardziej opornie, ale jednak spada, a to przecież najważniejsze :)  Ostatnio było kilka kryzysów- zjadłam wielką drożdżówkę z kruszonką i od razu zrobiło mi się lepiej! Dzięki temu grzeszkowi zyskałam nową motywację (być może z powodu wyrzutów... czytaj dalej >

Portret użytkownika Karolinaaa

Nie jest źle, ale mogłoby być lepiej

Pierwsze dni zawsze najgorsze... Minęły pierwsze cztery dni odchudzania. Na razie daję radę, to znaczy nie jem zakazanych produktów, regularnie ćwiczę i nie wyobrażam sobie, żeby to się miało zmienić. Myślałam, że te pierwsze dni będą najgorsze, a ja rano wstając z łóżka, a raczej się zwlekając... czytaj dalej >