Najnowsze na blogach

Autor

Po maratonie

W niedziele biegłam w maratonie poznańskim, udało mi sie bo przebiec w czasie 4 godz 57 min, bardzo się cieszę, jestem jeszcze trochę obolała, ale obyło się bez kontuzji. czytaj dalej >

Portret użytkownika marzena_27

Motywacja.

"Naszym najwiekszym lekiem nie jest to , ze jestesmy do niczego. Naszym najwiekszym lekiem jest to, że jesteśmy POTĘŻNI PONAD MIARĘ" A nie wszyscy to wykorzystują. Jesli sie cche cos osiagnac to trzeba koniecznie sie poswiecic i nie dawac żadnych wymówek. Skoro mam wymówki to znaczy, że... czytaj dalej >

Portret użytkownika miracle.

Żyjecie? ;P

Trochę się opuściłam, ale wracam już do formy.  Odchudzanie weszło mi w krew, już teraz nie wyobrażam sobie powrotu do starych, złych nawyków żywieniowych - mimo że czasami sobie pozwalam, na małe ciacho, na kawałek pizzy, lecz jest to typowo sporadycznie.  NIGDY nie podejrzewałam, że... czytaj dalej >

Portret użytkownika wielorybka14

Coś jest chyba jednak nie tak...

Przestałam chudnąć. Dlaczego!? :(  Zebrało mi się więc na podsumowania, no i wynikło... Słodycze, słodycze everywhere. I to wieczorami. Jak temu zaradzić, kiedy w domu ma się młodszego brata, który rozpieszczany do granic możliwości wciąż dostaje czekoladki, którymi to mamusia częstuje... czytaj dalej >

Portret użytkownika wielorybka14

Zaczynamy - po raz kolejny ;)

Czas się wziąć za siebie. Ale od początku. Zacząłem tyć jakoś w podstawówce. Nieiwle się wtedy tym przejmowałem. Z roku na rok było coraz gorzej. Obecnie skończyłem 20 lat i przy wzroście 1,85 waże 130 kg. Najgorzej było na początku maja tego roku kiedy dobiłem do 133,5 kg. Wskaźnik BMI pokazuje,... czytaj dalej >

Miesiąc...

Mimo że miesiąc mija jutro, ja dodaję tego posta już dzisiaj. Nie wiem czy jutro znajde moment - mam plany... oby szkoła mi ich nie zepsuła! Otóż dobiłam do 66,5 więc powinnam zacząć uprawiać jakieś sporty, ażeby nie zwiotczeć i nie stać się flakiem. Rower stacjonarny pójdzie więc w ruch. ... czytaj dalej >

Portret użytkownika wielorybka14

Czas na mnie

  Nigdy nie przejmowałm się zbytnio swoją wagą.  Przy wzroście 1,65m ważyłam 53kg. Ostatnio zaczęło się to zmieniać. Z każdy rokiem przybywa mi parę kilogramów, aż wreszcie doszłam do 62,5... Powoli muszę zmieniać moją garderobę, bo już nie mieszczę się w ubrania z początku roku.... czytaj dalej >

Słabszy tydzień, ale i tak dobry. O przyzwyczajeniach, obrzydzeniu i wahaniach.

Jutro mijają cztery tygodnie od początku mojej diety. strasznie się cieszę, że mimo wszystko przetrwałam. W sumie w te cztery tygodnie schudłam 5.3 kilogramów, czyli standardowo jak na miesiąc.  Ten tydzień był o tyle słaby, że zdarzyło się kilka wtopek. Jutro jadę do szpitala, na kontrolę.... czytaj dalej >

Portret użytkownika wielorybka14

siły !

niech ktoś mi da siłe i zaczaruje tak, bym znów miała chęć wiąść się w garść po wszystkim przez co przez ostatni miesiąć przeszłam...Przez stras miałam okres, że naprawde zaczęłam jeść, dużo jeść... tak już mam - zawsze jem jak się strasuje bardzo..Ale później przeszło, utrzymałam wagę więc to jest... czytaj dalej >

START, a raczej RESTART

Nie jest to moja pierwsza przygoda z odchudzaniem, dietą i ćwiczeniami. Zaczełam rok temu w wakacje. Stosując regularne, zdrowe posiłki i przynajmniej pół godzinną, a nawet godzinną aktywność fizyczną schudłam ok. 5 kg. Zaczęłam ważąc 67 kg przy wzroście 1,74 m.Niestety po obronie inżyniera i... czytaj dalej >