Najnowsze na blogach

Autor

Kolejny dzień za mną

Jestem z siebie dziś mega dumna. Pot lał się ze mnie chyba jeszcze bardziej niż wczoraj, ale udało się dotrwać do końca. Chociaż dziś byłam już w stanie zrezygnować z ćwiczeń. Na szczęście tego nie zrobiłam i wytrwałąm do końca :):) Niestety przed chwilą zawitała do mnie @ i zobaczę co z jutrem -... czytaj dalej >

Portret użytkownika little-frog

Płaczący tłuszcz

Tak jak w tytule, mój tłuszczyk płakał dziś tak, że aż podłoga była mokra. Jestem wykończona, ale szczęśliwa, że udało mi się poćwiczyć. Muszę znaleźć jakiś konkretny motywator, żeby się nie poddać. Jak sobie pomyślę ile jeszcze przede mną, to aż mnie to wszystko przeraża. Moja kondycja nie... czytaj dalej >

Portret użytkownika little-frog

Zakwasy, zakwasy, zakwasy...

Tak jak myślałam, ale nie chciałam się przyznać. Po ostatnim razie gdy podniosłam poprzeczkę, to miałam przez 3 dni zakwasy i kompletny brak ochoty do ćwiczeń. Ale to nic. Nie ważne ile razy upadnę, ale ile razy będę w stanie się podnieść :) Póki co jakoś to idzie. Nie marzę o konkretnych wymiarach... czytaj dalej >

Portret użytkownika little-frog

Podnosimy poprzeczkę :)

Koniec użalania się nad sobą. O marzenia trzeba walczyć. Dziś obawiałam się, że szybko polegnę, ale jednak dałam radę. Czuję, że jutro zakwasy będą chciały mnie zniechęcić, ale nie poddam się. Nie tak łatwo :) Godzina treningu i czuję się niesamowicie. Nie będę tu pisała o szalejących endorfinach,... czytaj dalej >

Portret użytkownika little-frog

Walka z Panem Leniem

Obudziłam się z myślą, że dziś jednak sobie odpuszczę. W 5 sekund znalazłam dla siebie milion usprawiedliwień. W zasadzie to przecież wczoraj ćwiczyłam i na początek nie można się przemęczać, poza tym mam lekkie zakwasy, a to też może mnie zniecęcić. Ale kto tu mówi o jakimś wielkim wysiłku? Małymi... czytaj dalej >

Portret użytkownika little-frog

Nie od jutra, nie za tydzień....zaczynam już dziś

Może to będzie dobra metoda, żeby utrzymać się w postanowieniu.... Nie będę się rzucać na głęboką wodę, postaram się dojść do celu małymi kroczkami, które w perspektywie czau okazują się ogromne. Postanawiam zmienić swoje żcie na lepsze.  Nie chcę się szybko zniechęcić, dlatego też zmiany będę... czytaj dalej >

Portret użytkownika little-frog

początek po raz n-ty

Już tyle razy zaczynałam, nawet nie wiem ile. Za żadnym razem tak na prawde to nie było na serio. Kilka dni na diecie, pojawia się efekt i zaczynam posiadać i klops. Teraz po ciąży mam jeszcze więcej pracy przed sobą. Pomyśleć, że kiedys 68 kg to było dla mnie dużo. Eh czytaj dalej >

Dzień 1

Pierwszy dzień dobiega końca. Jak sie czuje? Rano idąc do pracy czułam sie świetnie gdyż już wczoraj wieczore nie napchałam sie jedzeniem jak to zwykle bywa. Był mi lekko, kurtka jakby mniej opięta na brzuchu. Pomyślałam sobie żę musi sie udać tym razem. W końcu to moje ostatnie podejśćie do... czytaj dalej >

Portret użytkownika natali26

Trudny początek

Witam! Natknęłam się a tą stronę już jakiś czas temu, ale dziś postanowiłam założyć konto i zawalczyć o siebie. Co prawda już od dwóch lat próbuje pozbyć się nadmiaru kg ale co udało mi sie zgubić wracało z powrotem. W obecnej chwili czuje sie fatalnie ze swoim wyglądem, czuje sie nieatrakcyjna,... czytaj dalej >

Portret użytkownika natali26

Jak się zmotywować?

Witam. Mam na imię Anka mam 26 lat. Bardzo i to bardzo chce schudnąć 20 kg. 2 lata temu to mi się udało na diecie dukana lecz sukces nie trwał długo po jakimś czasie wróciło wszystko :((((. Była to moja pierwsza dieata i o dziwo było mi bardzo łatwo z nią. Potem kilka razy probowałam się zmotywować... czytaj dalej >