Blog użytkownika zielony

Autor

Wolny dzień od pracy, wypoczęty organizm. Nie powiem za bardzo nie miałem chęci zabrać się za bieganie ale po kolejnej puszcze zjedzonej fasolki.. Standardowa godzina biegania to nieuniknione. Jak nie teraz to kiedy. Reszta to kwestia wkręcenia sobie że potrafię i dam radę. Tak z godziny zrobiły się dwie i trochę.

Zbliża się dziesiąty tydzień moich zmagań, tak więc w weekend będzie trzeba podsumować całość. Haha lubię statystyki i wykresy. Dodatkowym ukoronowaniem tego było by przebiegnięcie tego pół maratonu w sam raz na dziesiątkę. W tym tygodniu nie mam powodów do narzekań. Wszystko idzie z moim szalonym planem. Pomysł z pieczywem żytnim okazał się...

Nie ma co się oszukiwać ten tydzień nie należał do najbardziej udanych jeśli chodzi o zrzucaniu wagi. W sumie prawie i tak osiągnąłem to co miałem ale to już inna sprawa. Tak czy siak walczę dalej bo mam ochotę i chęci. Dojadę do tej siedemdziesiątki bo potrafię i chcę. Zaczynam następny eksperyment żywieniowy. Koniec z bagietkami, które...

Na wstępie chciałbym podziękować kasiqa22 za za wpis w poprzednim poście który mnie zmotywował - dziękuje. W tym tygodniu większość założonych celów  została spełniona.  Nie jadłem po osiemnastej. Ustabilizowałem wagę. Fast foody nie ruszone, okazji było pełno. Posiłki jadłem spokojnie i powoli. Biegałem więcej,...

Jak widać na wykresie trochę wczoraj zaszalałem. No bez stresu, przebiega się to w tygodniu. Eksperymentuje zdeka z jedzeniem co z tego wyniknie nie wiem. Jedno jest pewne jedynie +/- 1 kg nie pozwolę na więcej. Poprzednie jedzenie może i było zdrowe ale przy mojej pracy i bieganiu było to jednak za mało. Podejrzewam ze jutro waga wróci do 76....

Na wadze pojawiło się oczekiwane 75 kg zapewne jutro skoczy do góry. Teraz bardziej patrze na wagę trendu. Program pokazuje mi ze mam 76.5 kg. Cele jak zwykle nie do końca spełnione dwa paczki i nie mogę wpisać ze nie jadłem nic słodkiego. Późny powrót z pracy i zestaw z pobliskiej budki na obiad. Następny punkt ucieka z listy. Przestałem...

Jak widać mój zapał z lekka wystygł - niedobrze. Zaczynam od nowa, w tym tygodniu żaden cel nie został osiągnięty. Cieszy mnie że od jutra zaczynam znów biegać. Najważniejsze że waga spada.

 

Podsumowanie tygodnia:

    Łącznie w tym tygodniu przebiegłem: 0 km

    Czas biegania...

Podsumowanie tygodnia:

    Łącznie w tym tygodniu przebiegłem: 0 km

    Czas biegania: 0 minut

    Waga: -0,9 kg

Cele na następny  tydzień:

  •     zmienić godzinę obiado kolacji
  •     jak się uda ustabilizować wagę na 76...

Znalazłem ciekawa aplikacje na androida. Program po wprowadzeniu danych, określi termin przewidywanego dotarcia do wyznaczonego celu. Wszystko jest przedstawione na bardzo przyjaznym dla użytkownika wykresie. Do tego ma bardzo fajne statystyki. Jeśli ktoś lubi się nakręcać w dotarciu do celu polecam ten program. Czarno na białym wszystko...

Z czystej ciekawości] sprawdziłem ile mniej więcej kcal pochłaniam. Po podliczeniu dzisiejszego dnia bez zestawu z budki (obiadu), wyszło mi tysiąc dwieście dziewiętnaście kcal. Gdzie normalnie jest około tysiąca, dziś dodatkowo rzuciłem się na kilka owoców. Nawet nie sądziłem ze wychodzi tak mało. Do tego przeważnie lekki obiad, ryż, pierś z...