Blog użytkownika zielony

Autor

Jak doszedłem do takiej wagi, podejrzewam ze był to niezdrowy styl życia jak w większości przypadków. Nic nowego nie napisze. Praktycznie zero ruchu sporo słodyczy i nadmierne jedzenie. Chciałbym tu zaznaczyć że nieodpowiednie diety tez miały tu swój wpływ - efekt jojo. Przy poprzedniej walce nie brałem w ogóle pod uwagę ćwiczeń plan był prosty...

Jak widać kontuzja pleców pokrzyżowała moje plany biegowe. Nie udało się też wprowadzić wszystkich postawionych celów w życie. No nic, nie w tym tygodniu to może w następnym. Powoli się wszystko ogarnie. Stanowczo za wiele słodyczy  - nerwy w tygodniu i słodycze idą w ruch. Cholernie brak mi biegania, które mnie odrestaurowuje i poprawia...

No jak widać poprawił sie dystans. Waga skacze muszę zaplanować obiado kolacje jest stanowczo za póżno. Zdeka zaszalałem ze słodyczami ale to mnie raczej nie martwi. Zdecydowanie za dużo fast foodów zamiast jakiś bułek z bekonem itp muszę brać zwyczajne kanapki.

 

Podsumowanie tygodnia:

  • Łącznie w tym...

Sport którego mówiłem że nigdy nie zacznę uprawiać nawet da się lubić. Bieganie kojarzyło mi się ze straszna nuda a tu zaskoczenie. Muza na uszy i można biec.

Podsumowanie tygodnia:

- Łącznie w tym tygodniu przebiegłem: 37,4 km
- Czas biegania: 4 godziny 30 minut
- Waga: -1 kg

Zobaczymy co pokarze następny tydzień...