Koniec wakacji...pomysły na jesień...

Autor

Koniec wakacji...pomysły na jesień...

Witam,

Tak trudno było mi znaleźć motywację...a teraz podzielę się swoim entuzjazmem... Mam naturę wojownika i porażki mnie nie łamią...bo jak śpiewa Grechuta "ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy". Pomimo kryzysów żywieniowych i fizycznych...zdecydowałam się na bieg na 10km! I cały wrzesień upłynie mi pod kątem przygotowań... czasami ekstremalnych... jak rajd na 28km...a jak u was będzie wyglądała jesień???

 

Komentarze

u mnie przygotowania do 1 w życiu maratonu w poznaniu (biegam 3 razy w tyogniu w tym w niedz ok 2 godzinny bieg). Do tego rolki z 2 razy w tygodniu i codziennie ABS 8 min i hula-hop ok 15 min.

Niedługo kończe dietę(za tydzien mam kontrole i przechodze na stabilizację). Jesień jakos tak zagląda mi już w oczy, więc powoli myśle o siłowni może od października bądz listopada, narazie ciesze się pogodą i wole ćwiczyć na dworzu.

 

Dzisiaj jadę sprawdzić "pewne" odcinki trasy rajdu rowerowego, takie, po których jeszcze nie jeździłam...szczególnie czarny szlak rowerowy (ponoć bardzo stromy...) pogoda nieszczególnie sprzyjająca - deszczyk pada ale może po południu się rozpogodzi...

eh musze sobie kupić rower, kurcze tylko ciągle kasa na co innego potrzebna :)

rower to jeden z moich najleprzych zakupów w ubiegłym roku. naprawde warto, bardzo przyjemna forma spalania kalori, wypoczynku, relaksu. polecam !!

___________________

Czy warto „zdobywać góry” i ambitnie dążyć do celu?...  Zdecydowanie tak!

tylko taka prawda, ze podczas biegania łatwiej schudnąć, bo wydatej kcal jest dużo większy, więcej mieśni też pracuje.

To prawda jak już pisałem nawet basen tak nie wyssał zemnie tłuszczu jak bieganie. Choć wszystko połączone i systematycznie robione tez da efekty. A co najważniejsze inne partie mięśni będą wyćwiczone.

___________________

Czy warto „zdobywać góry” i ambitnie dążyć do celu?...  Zdecydowanie tak!

A oto porównanie biegu i jazdy na rowerze ze str. www.trener.pl wydaje mi się, że mieszanie tych treningów może dać dobre efekty. Warto chociażaby dla tych pośladków wsiąść na rower ;)

 

Spalanie tkanki tłuszczowej : porównanie skuteczności redukcji tkanki tłuszczowej (dla osoby o masie ciała 80 kg , czas ćwiczeń: 30 min.)

 

Bieganie

Jazda na rowerze

Co lepsze

Tempo niskie ok. 8 km/h

336 kcal

Tempo niskie ok. 17 km/h

252 kcal

Plus dla biegania

Tempo średnie ok. 11 km/h

462 kcal

Tempo średnie ok. 21 km/h

336 kcal

Tempo wysokie ok. 13 km/h

567 kcal

Tempo wysokie ok. 24 km/h

420 kcal

Bieganie jest wydatniejsze pod względem energetycznym

 

Obciążenie stawów: porównanie sił działających na stawy podczas ruchu

 

Bieganie

Jazda na rowerze

Co lepsze

Staw:

Nacisk

Pkt

Staw:

Nacisk

Pkt

Plus dla: jazda na rowerze

Kolanowy

Duży

1

Kolanowy

Średni

2

Skokowo – goleniowy

Duży

1

Skokowo - goleniowy

Średni

2

Barkowy

Mały

3

Barkowy

Mały

3

Razem

5pkt

Razem

7 pkt

Jazda na rowerze obciąża mniej stawy

 

Zaangażowane mięśnie podczas mało intensywnego ćwiczenia

 

Bieganie

Jazda na rowerze

Co lepsze

Mięsień

Praca:

Pkt

Mięsień

Praca:

 

Plus dla biegania

Uda

Duża

3

Uda

Dużą

3

Łydki

Duża

3

Łydki

Duża

3

Brzuch

Średnia

2

Brzuch

Średnia

2

Pośladki

Średnia

2

Pośladki

Duża

3

Ręce

Średnia

2

Ręce

Mała

1

Klatka

Średnia

2

Klatka

Mała

1

Plecy

Mała

1

Plecy

Mała

1

Barki

Średnia

2

Barki

Mała

1

Razem

17 pkt

 

15 pkt

Bieganie angażuje; mocniej mięśnie

 

 

 

 

 

 

 

 

 
 

Coś się poprzestawiało w tab 1  pierwsze 2 kolumny dotyczą biegu dwie kolejne jazdy na rowerze w tab 2 i 3 trzy pierwsze kolumny dotyczą biegu :)

hmm faktycznie, kluczem do ladnej sylwetki jest różnorodność.

Poranki są już takie chłodne...niedługo w ciepłe ubranka trzeba będzie się wbić... wolę lato!!!! Dwa lata temu w grudniu byłam na Majorce i tam było +25 st., brodziłam w morzu a miejscowi patrzyli na mnie jak na ufo smiley może warto to powtórzyć...

heh no jesień nadciąga, juz niedługo swetry i czapki, ale mam nadzieję, że podczas tych miesięcy nie strace animuszu i będe dalej ćwiczyć i się nie objadać, wtedy przytycie po zimie mi nie grozi!

Ale paskudna pogoda, pada i pada...

eh ta pogoda :( wczoraj Hula hop 25 min i ABS 8 min, ale wolałabym też wyjść na dwór i pobiegać albo z psem na spacer dłuższy, no ale hmm od piątku pogoda ma się poprawić.

Muszę nad brzuchem popracować...to mój słaby punkt...

ja ostanio ćwiczę trochę nieregularnie, ale mam nadzieję to zmienić.

A w weekend inna forma aktywności....jadę pochodzić po szlakach wysokogórskich...mam nadzieję, że pogoda dopisze.

Zakopane w weekend witało piękną pogodą...

Po intensywnym przemierzaniu szlaków tatrzańskich miałam kilkudniowy odpoczynek...od dzisiaj wznawiam biegi...zapowiada się cudowna pogoda...

Wczoraj zdążyłam przed burzą...5 km zaliczone...biega mi się coraz swobodniej...a nogi jak się rozbiegają to nie chcą przestać :) Dzisiaj dla odmiany basen.

wow! ale piękny widok.

Porwałam się na Orlą Perć...bo to przecież najtrudniejszy szlak w Polsce...a ja takie wyzwania lubię...Było cudownie i już wiem, że lęków żadnych nie mam :)

Tatry. Mmmm... tęsknie ;)

W sobotę 10km...było zaskakująco ciepło...teren urozmaicony..a dzisiaj deszcz..

Marzenka, jak tam maraton....mój kuzyn miał czas 4h17min a jak Tobie poszło? A ja wczoraj zrobiłam 15km...w najbliższy weekend bieg na 15km ;)

Specjalnie dla Ciebie Janie kolejne zdjęcie z tatrzańskiego szlaku...tym razem Zawrat

Cudownie! :)

maraton pokonany w czasie 4 godzin 57 minut, jestem bardzo zadowolona, cały czas dałam rade biec, jestem troszkę obolała, ale obyło się bez kontuzji.

Gratuluję!!! Jesteś wielka!

Cross Góry św Anny ukończony - 15km w czsie 1h48min. 8 podbiegów, cudowny, urozmaicony teren...było trudno ale bardzo przyjemnie.

gratuluje!!!

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.