Po świętach

Autor

Chyba się udało przejść te święta bez większego uszczerbku na diecie, tzn jadłam normalne potrawy, ale w rąsądnych ilościach, wypiłam naprawde mało alkoholu(ma za dużo kalorii), udało mi sie nawet w poniedziałek przebiec 6km (widzacy mnie ludzie patrzyli jak na UFO, jak to w 2 święto biegać, nienormalna jakaś).

W sobotę startuje w biegu na 10km, w środe planuje iśc pobiegać.

kontrole u dietetyka mam 16.04 także dopiero wtedy się przekonam czy mnie przybrałam na wadze przez święta, dziś już jestem na swojej diecie i nie zamierzam nic podjadac co zostało ze świąt, dziś na obiad zupa brokułowa :)

Komentarze

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.