Dzień dwudziesty czwarty

Autor

Dzisiejszy dzień zaczęłam normalnie, czyli wędliną z ćwikłą :)

natomiast na obiad, brat namówił mnie na spagetty. ugotował makaron ciemny al dente, i dotego sos pomidorowy z mięskiem. oczywiście bez sera zjadłam no i jakoś niezadużo. miałam wyrzuty sumienia ze to ciezkostrawne i w ogóle tuczące, ale później chyba mój organizm się odzwyczaił bo dostałam biegunki......

a na kolacje zjadłam 2 liście sałaty i 2 plasterki wędliny

Komentarze

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.