Pomiędzy

Autor

Pomiędzy byciem grubaskiem a byciem szczupłą i zgrabną dziewczyną istnieje długa droga odchudzania. I podczas tej drogi ciało się zmienia, kształtuje, formuje by w różnych etapach przyjmować coraz to dziwniejsze postacie. Z jednej strony każdy stracony kilogram mnie motywuje, z drugiej te wiszące coraz bardziej ciuchy sprawiają, że czuję się paskudna. Patrzę w lustro i widzę pokrakę. I myślę sobie, że lepiej wyglądałam, kiedy byłam pełniejsza, z większym piersiami, kształtniejsza. Muszę to przetrwać. Jeszcze bardzo długa walka przede mną.

Komentarze

No bo cała istota w tym aby wyłapać tę subtelną granicę/ różnicę między "szczupłą" a "wieszakiem". Gubić kilogramy jest fajnie, wymienić zawartość szafy - przyjemnie, ale odkryć, że zamiast mięśni sterczą gnaty, a ponętne wypukłości stały się wklęsłościami lub obwisłościami - smutne i ..... nie wiem nawet jakie. NIestety do całej listy uciążliwości przy zmianie rozmiaru na mniejszy trzeba dodać jeszcze tę konieczność akceptacji nowego image, czasem innego niż to wymarzone.

nie ma rzeczy niemożliwych - są tylko mniej lub bardziej prawdopodobne

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.