Pora podnieść się z kolan...

Autor

Pora podnieść się z kolan...

Mam 25kg do zrzucania - ma ktoś podobny balast?

Poznajmy sięsmiley

Komentarze

Lata temu zmagałam się ze swoimi 55,5kg! Chciałam dorównać wymogom dzisiejszej mody. Bezskutecznie!

Dziś po 2-uch latach wstydzę się przed samą sobą. Mam 79,6kg...

Zacznę od teraz.

DOCENIAM TO CO JUŻ OSIĄGNĘŁAM!!!

Mój los tycio-chudnięcia przypomina ten Kaśki Bosadzkiej czy Opry Winfrey.

Zchudnąć by przytyć. Przytyć by schudnąć.

Zamierzam być mocna w działaniu, nie w gębie.

Teorię znam, aż za dobrze, ale brak mi było chęci do zdrowej zmiany.

Dogadzanie sobie przez jedzenie to zły sposób.

Na kurs biorę dietę IG.

Zaczęłam dziś.

Dam radę na pewno, tylko muszę PLANOWAĆ!

DOCENIAM TO CO JUŻ OSIĄGNĘŁAM!!!

Mam do schudnięcia 25kg. Długa droga i związek ze zdrowym jedzeniem na całe życie.

DOCENIAM TO CO JUŻ OSIĄGNĘŁAM!!!

Jeśli czujesz się osamotniony ze swoimi zmaganiami - zapraszam do wspólnej walki o swoje życie. Czas zadbać o siebie! Dosyć dogadzania sobie, bo doprowadza to nas do koła zamkniętego. Całkiem jak w "Małym Księciu", któryc przybywając na planetę Pijaka zapytał go, dla czego pije.

- Bo sie wstydzę - odpowiedział Pijak.

- A czego się wstydzisz?

- Bo piję...

No! Czas rozbić to błędne koło, toczące sie po równi pochyłej w kierunku cukrzycy, miarzdżycy i Bóg wie jakiego jeszcze kataklizmu naszego organizmu!

DOCENIAM TO CO JUŻ OSIĄGNĘŁAM!!!

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.