Złe samopoczucie

Autor

Złe samopoczucie

Wczoraj było już gorzej. Wieczorem zaczęła boleć mnie głowa. Było mi niedobrze. Czułam się tak jakbym się zatruła. Nie miałam ochoty na jedzenie i zrezygnowałam z kolacji.

I śn. - serek wiejski, 2 kromki chleba chrupkiego

II śn. - jabłko

Obiad - kasza jęczmienna z dodatkiem suszonych warzyw (1 woreczek), kotlet mielony z mięsa indyczego, pomidor, kefir

Podwieczorek -  10 pistacji, kawa Inka z mlekiem

Zrobiłam 60 brzuszków, 15 minut skakałam na skakance. Ćwiczenia w dawce symbolicznej, ale stopniowo będę zwięszać ilość i intensywność.

Kasza bardzo mi posmakowała. Na pewno będę gotować ją częściej. Zwłaszcza, że wyczytałam, że jest wskazana dla osób ze skłonościami do depresji. cheeky

Komentarze

Nie daj się. Organizm się dziwi i buntuje, przeżywa szok.  Krzyczy: Co do licha! Gdzie czekoladki, ciasteczka, smakowite kanapki polane majonezem!

Ale to przejdzie. Poczujesz sie niedługo lepiej, lżej, cudownie. Nie myśl o odchudzaniu jako karze, ale zmianie na lepsze. Jeśli je się 5 posiłków dziennie, to organizm nie zdązy wygłodnieć. Spróbuj cieszyć się jedzeniem, podawaj je ładnie, ozdabiaj swoją kaszę :) zieleniną, jedz przy stole spokojnie i delektuj się.

A  co u mnie? Ja nie jestem głodna, ja mam ciągle  ochotę coś zjeść. I ciągle walczę z tymi chęciami. No miałam wpadkę wczoraj i przedworczaj- niestety za bardzo zaszalałam  na spotkaniach z koleżankami (nie wiem teraz jaką zrobić buźkę- smiley czy, sad

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.