Co było nie tak...

Autor

Ostatnio chciałam dodać całkiem spory wpis ale niestety zaraz przed zapisaniem moja łączność z internetem został zerwana i nic z tego nie wyszło. Więc dzisiaj piszę jeszcze raz:)Co robiłam źle? - często dopuszczałam do tego, ze byłam strasznie głodna przez co jadłam potem bardzo szybko i bardzo dużo często bez zwracania uwagi na to, co jem - często jadłam coś tylko dlatego, ze inni dookoła mnie jedli chociaż zazwyczaj wtedy nie byłam głodna, albo nie miałam tez na to coś ochoty - bardzo często zajadałam emocje - brakowało mi motywacji, czasami miałam już zupełnie dosyć wszystkiego Jak to poprawiam? - przede wszystkim zmieniam myślenie na pozytywne. nie uda się trudno. najważniejsze żeby się nie poddać - codziennie wieczorem robię brzuszki( staram się około 100, ale jak jestem zmęczona albo mi się nie chce to robię np. 5 żeby moja podświadomość wiedziała, że pracuję nad sobą:) - bardzo, bardzo staram się jeść wolno, wydaje się to proste a tak naprawdę jest wybitnie trudne - nie podchodzę do siebie krytycznie, tzn staram się polubić swoje ciało baz względu na to jakie ono jest, przecież gdy schudnę to to dalej będzie to samo ciało tylko trochę szczuplejsze:)

Komentarze

Bo dązenie do swojej upragnionej wagi i zdrowego trybu życia to ciągła walka. Też to przerabiałem i nie tylko ja :) mówie o głodowych dietach po których organizm tak kierował moją świadomością że rzucałem się bez opamiętania na jedzenie. A to wyglądało jakby ktoś włączył przycisk ... taśmociągu z jedzeniem. Podajnik ruszał i nie było siły go zatrzymać, aż zbiornik ( czytaj żołądek) napełnił sie ponad swoje gabaryty :):):)

Nie wolno do takiego czegoś dopuścić :) trzeba jeść częściej, ale coś co nie rozjuszy nas i nie rzucimy się na jedzenie bez opamiętania :) Warzywko, owoc, biały chudy serek, naturalny nie słodzony jogurt, chude mięsko:) Tylko nie węgle proste, które podniosą cukier we krwi i jak organizm sie z nim upora to mimo że nie będziemy głodni to da sygnał i będzie nas nabierał że nie ma energi :) by dostać znowu swój cukier i popaść w ekstatyczny nałogowy stan niby błogości :):)

"Przy wysokiej insulinie nadwaga nie zginie" :):):)

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.