porażka...

Autor

Poniosłam dziś porażkę... Cały dzień trzymałam dietę, ale popołudniu nie dałam już rady... Zjadłam pół tabliczki mlecznej czekolady i popiłam cappuccino. Potem jeszcze dowaliłam pełną garścią chipsów... Ale porażka nie oznacza końca diety. Wojna trwa nadal, jedna przegrana nie skreśla szans na końcowy triumf!
Jeszcze tylko głupie wytłumaczenie mojej dzisiejszej słabości- dostałam okres. Kobiety na diecie zdecydowanie powinny mieć możliwość wyłączenia miesiączki, albo chociaż przerzucania zachcianek na facetów...

Komentarze

" Minuta w ustach , godzina w żołądku , a całe życie w biodrach . " 

 

" Nie ważne ile razy upadniesz , ważne , że się podniesiesz , i walczyć będziesz dalej ... "

 

 

" Codziennie staraj się być lepszy niż byłeś wczoraj . " 

 

 

Monia

Dzięki Monia, cytaty na pewno warte zapamiętania. Zwlaszcza pierwszy- chyba wydrukuję i powieszę na lodówce

Zackazona

e...no wiesz...pomyslalam o tym samym wink

Monia

W czekoladzie jest magnez... widocznie potrzebowałaś ;-) 

 

Ostatnie zdanie mega! ;). Zgadzam się . Może jednak taka mała chwila przyjemności nie zaszkodzi. 

;-)

Skończyłam jednak tylko na tym sucharze. A jak u Ciebie?

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.