Nowy tydzień - nowe możliwości
Main menu
Najważniejsze artykuły
- Jak zacząć odchudzanie cz1 - nastawienie
- Jak zacząć odchudzanie cz2 - planowanie
- Jak zacząć odchudzanie cz3 - przygotowania
- Jak zacząć odchudzanie cz4 - jak wytrzymać na diecie
- Bilans energetyczny - główna zasada odchudzania
- Picie wody podczas odchudzania
- Ćwiczenia są niezbędne podczas odchudzania
- Biegam aby schudnąć
- Jak zacząć bieganie - stuprocentowa metoda na sukces
- Odchudzanie wymaga ćwiczeń aerobowych i anaerobowych
- Dlaczego notatnik pomaga w odchudzaniu
- Oto dlaczego trzeba jeść często i mało
- Sen jest niezbędny podczas odchudzania
- Co zrobić gdy dałeś plamę w odchudzaniu
- 100 powodów żeby schudnąć
Losowe profile
Najnowsze komentarze
bonix
29.01.2019
Szukasz prezentu na jakąś okazję? https://tokante.pl - szeroki wybór koszy upominkowych, sprawdzony pomysł na sprawienie przyjemności bliskiej Ci osobie! :)...
Michuss
18.09.2018
Ja się zgadzam :) Nie dajmy się zwariować :) Nie przejadajmy się, ale korzystajmy z pyszności :) i poruszajmy się w ramach możliwości http://zdrowo.info....
Mea12
21.04.2018
Na szczęście coli mało piję. U mnie prym wiedzie woda mineralna. Tej to piję już naprawdę dużo (przeważnie jest to średniozmineralizowana http://...
DominikaOpała
13.04.2018
OSIĄGAJ SZCZUPŁE LUB MUSKULARNE CIAŁO SZYBCIEJ NIŻ KIEDYKOLWIEK!
PROSTY TRENING, TANIA DIETA, INDYWIDUALNIE DOBRANA SUPLEMENTACJA!
WEJDŹ TERAZ NA WWW....
DominikaOpała
13.04.2018
OSIĄGAJ SZCZUPŁE LUB MUSKULARNE CIAŁO SZYBCIEJ NIŻ KIEDYKOLWIEK!
PROSTY TRENING, TANIA DIETA, INDYWIDUALNIE DOBRANA SUPLEMENTACJA!
WEJDŹ TERAZ NA WWW....
Poniedziałek za mną. Callanetisc i łyżwy były! Hura! Zaplanowałam z dziećmi łyżwy na dziś, więc dziś zapowiada się dobrze. Stanęłam na wagę - 76,7, czyli kolejny malutki, ale jednak spadek.
Dobrego dnia!
Ustalmy, że wtorek za mną choć w marzeniach wylizuję pucharek po zjedzonych przeze mnie lodach bakaliowych. Hmmmmm......
Dzień zaliczony. Sporo ruchu, zdrowe jedzenie, 5 posiłków, masaż po kąpieli
Samopoczucie średnie - brak sił, ociężałość, zmęczenie
Nie poddam się, NIe poddam się, Nie poddam się, Nie poddam się!!!
środa do kitu.
Czwartek z podwójną siłą :D
(za czwartek i za nieszczęsną środę)
:-) O tak Miła! Tymbardziej, że stało się coś niebywałego! Stanęłam na wagę i mam prawie pół kg mniej. Życie czasem daje prezenty, nie tylko kopie w dupę ;-)
Dużo prezentów!
Jest czwartek. Jest nieźle. Trzymam dietę. Gorzej z aktywnością, ale....z drugiej strony potrzebowałam takiego dnia, w którym robie to na co mam ochotę z wyjątkiem spożywania. Tak więc siedziałam w domu sama i robiłam "nic". Leżałam, oglądłam tv, spałam, zakręciłam sobie włosy na wałki i tyle.
Inna sprawa, że trudno się rozkręcić sportowo gdy na początku kondycja jest kiepska, męczliwość wielka. Wiem jednak, że przyjdzie ten dzień, w którym zacznę. Przyjdzie wkrótce.
Kochana, dzień się jeszcze nie skończył :)
czemu nie zacząć już dziś ?
No taaaak... było dopiero po 19.00. :-) Widzisz, jaka jestem. Tak ciężko się zabrać.
Miłego dnia. Jeśli mi się dziś uda, będzie to Twoja zasługa mała ;-)
Piątek. Jest super! Dieta jest, callanetisc był, zumba była. Bosko!
Póki co chudnę w talii, w dupsku spadłam jedynie o cm, ale.... wszystko w swoim czasie. :-)
Widzę, że powtarzam się niemiłosiernie z tą swoją aktywnością sportową. Ech....
Dziś sobota - przedostatni dzień tego tygodnia. Będzie zumba, będą łyżwy, może callanetisc. Fajnie czuć znowu talię, którą się kiedyś tak chwaliłam.
Czego sobie życzyć na ten dzień? Chyba więcej miłości. Z moim chłopem średnio mi się układa. Może wolał mnie 3 kg większą? ;-)
ja tez zycze sobie tego samego. moglo by sie lepiej ukladac w zwiazku. wszedy wszystko idzie lepiej
Koniec tygodnia możliwości. Ze wszystkich sił postaram się podsumować go pozytywnie choć całą sobą pragnę rzucić się w otchłań beznadziei. Dlatego zacznę od tej beznadziei.
Nie schudłam tego kg- ważę właściwie tyle samo. Boję się, że waga stanęła i za nic nie zejdzie niżej. Jeszcze bardziej boję się, że jak zwykle w takich sytuacjach poddam się, a to byłoby straszne.
Pozytywy:
Ech...
1. Zaczęłam się ruszać
2. Pomimo wpadki czwartkowej trzymałam dietę
Wnioski na następny tydzień:
To będzie tydzień na nartach, a jeść będę w restauracji hotelowej. Muszę zorganizować sobie 3 dodatkowe posiłki pomiędzy śniadaniem i obiadokolacją. Nie jeść wieczorami owoców i dużo pić. Ponad wszystko powinnam zadbać o mój nastrój.
Zrobiłaś bardzo duży krok w dobrym kierunku. Droga nie jest łatwa, ale za to kiedy dotrzesz na metę uczucie satysfakcji będzie nie do opisania. Masz moje pełne wsparcie. Nie poddawaj się!
Kochana jesteś :-)