go on

Autor

go on

Plan biegania jak narazie wykonuję, wiem, że nie odpuszczę, bo bym sobie tego nie wybaczyła.

Mam już kilka kilometrów za sobą, ale czytając wpisy to mi do was daaaleko uuu;)

Stwierdziłam dziś, że zadziwiłam samą siebie tym, że trwam w swoim postanowieniu. Najprzyjemniejsze są pytania kolezanek: "-a Ty ciągle biegasz? I jak?" a później "-ja też zacznę, ale dziś za zimno/mokro/późno " :) dlatego cieszę się, że udało mi się zacząć i jak narazie systematycznie pokonywać swoje słabości.

Myślę, że gdyby nie ta strona, decyzja z rozpoczęciem biegania leżałaby gdzieś na dnie szuflady jako jedno z niespełnionch postanowień noworocznych. :)

a, jeszcze wspomnę, że zmotywowałam do biegania 3 osoby yes. Więc cieszę się choćby z tego:)
 

"I ciągle szarp, i zmieniaj je
przed siebie idź, bierz życie takim jakie jest"

 

Komentarze

To jest właśnie najdziwniejsze. Każdy tak na prawdę chciałby się ruszać i chudnąć itp., ale większość z nas jakoś tak (jak Twoi znajomi) odkłada to na później.

Super, że Ty już masz odkładanie za sobą :)

Super, że tak konsekwentnie idzesz (BIEGNIESZ:)) swoaj drogą :))

A na dodatek motywujesz tym innych :) Pozdrawiam

Biegaj , ja jestem z Toba :) !

gratuluje wytrwałosci:)yes

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.