START

Autor

Dzisiaj uczyniłam wielki krok ku.....normalności. Dzięki Ohaminus  zmobilizowałam się i pierwszy raz poszłam pobiegać. Tylko 10 minut, ale to dopiero początek. Mam nadzieję, że jutro też potruchtam :) Dziękuję Ci Ohaminus :)

Komentarze

Brawo !!!! to naprawde WIELE WIELKICH kroków :):) 10 minut na pierwszy raz - bardzo dobrze, nie przejmuj sie że mało i krótko :) Miej wyrozumiałość dla siebie :) jak długo pozwoliłaś sobie leniuchować? teraz naraz Krakowa nie zbudujesz :):) małymi kroczkami ale systematycznie przyzwyczajaj organizm do pracy choc będzie się stawiał. Jak mu za dużo od początku zadasz to sie zbuntuje i odmówi posłuszeństwa :):) musisz być cwana :):) Na początku nawet daj mu dzień wolnego, dzień biegania, dzień wolnego :):):) Trzymam kciuki :) bądz cierpliwa i wytrwała :):)

"Przy wysokiej insulinie nadwaga nie zginie" :):):)

Ja też serdecznie gratuluję. 10 min to dobry początek :)

slawio ma rację. Bez pośpiechu i przesadzania, ale ważne żeby regularnie. Już po paru razach zaczniesz czuć się ogólnie lepiej.

Huraaaaaa! Jaka jestem z Ciebie dumna! Nie wyobrażasz sobie!

Wiem, ile Cię to kosztowało. Może jeszcze tego nie czujesz - ale właśnie tworzą się w Tobie OGROMNE pokłady siły. Zobaczysz, jaka to frajda, jak spotykasz na swojej truchtanej drodze czwartego z kolei sąsiada, mówisz mu "dzień dobry", a jego zaskoczone spojrzenie (to takie w stylu "a ta co zaś wymyśliła?") spływa po Tobie jak woda po kaczce :) 

Witaj, to nasz wspólny sukces. Dzięki najpiękniejszej porze roku (brrr) szybko robi się ciemno i można zarzucić na siębie jakieś płachty ochronne (tak dla niepoznaki) :) A jak już przyjdzie lato to będziemy wszystkim prezentować nasze smukłe ciałka ;) Dziękuję Wam za wsparcie

gratuluję udanego startu:) i życzę powodzenia:)

Dzięki :)

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.