Zakwasy po ćwiczeniach

Zakwasy po ćwiczeniach

Jak wiadomo, z odchudzaniem powinna łączyć się aktywność fizyczna. Z kolei z aktywnością fizyczną, a zwłaszcza z jej początkami, łączy się powstawanie zakwasów – bolączka, która niejednego początkującego skutecznie zniechęciła do ćwiczenia. Zakwasy nie są jednak dużym problemem i można się ich szybko pozbyć, a nawet im zapobiegać.

Ten artykuł powinna przeczytać każda osoba, która rozpoczyna odchudzanie i ćwiczenia, a także każda osoba, która za odchudzanie i ćwiczenia już się zabrała, ale ma kłopot z zakwasami.

Jak powstają?

Zakwasy to sposób informacji nadawanej przez nasze mięśnie, kiedy chcą one zasygnalizować, że potrzebują odpoczynku. Zakwasy powstają z reguły z powodu przerwy w ćwiczeniach lub jeżeli ćwiczymy zbyt intensywnie jak na nasze możliwości.

Zakwasy pojawiają się około doby po wysiłku, a zwłaszcza po dłuższym odpoczynku, takim jak sen – wtedy to kwas mlekowy rozkłada się i powoduje bóle mięśni. Zakwasy mogą trwać do kilku dni, w zależności od wysiłku i przemęczenia organizmu

Najbardziej narażone na zakwasy są osoby, które po długiej przerwie w ćwiczeniach powracają do treningu oraz osoby, które wcześniej nie ćwiczyły. W obu przypadkach brak ćwiczeń powoduje, że mięśnie nie są przyzwyczajone do wysiłku. W ten sposób reagują one na intensywny wysiłek, a czasem nawet na niewielki wysiłek, kiedy osoba ćwicząca nie jest przyzwyczajona do aktywności fizycznej.

Jak im zapobiegać?

Żeby zapobiec powstawaniu zakwasów przed każdym treningiem należy pamiętać o porządnym rozciąganiu oraz rozgrzewce (odpowiednia rozgrzewka to podstawa każdego treningu – zapobiega ona nie tylko zakwasom ale również kontuzjom, których można się łatwo nabawić, jeżeli organizm nie jest odpowiednio rozgrzany i rozciągnięty).

Sam trening należy dobierać do własnych możliwości. Osoby początkujące nie powinny trenować zbyt intensywnie, np. dobierać zbyt dużych ciężarów lub długo i intensywnie biegać podczas pierwszych treningów – w przypadku biegania, początkującym zaleca się nawet szybki chód zamiast biegania. Chodzi o to, żeby nie przeforsować organizmu i nie przemęczać za bardzo mięśni – dostosowanie intensywności wysiłku do siły mięśni pomaga zapobiegać zakwasom.

Jak je leczyć?

Przy regularnym i odpowiednio zbalansowanym treningu mięśnie po jakimś czasie przyzwyczajają się do wysiłku i przestają boleć.

Istnieją też sposoby na zmniejszenie bólu mięśni wywołanego zakwasami:

Masaż

Masaż pomaga poprawić krążenie obwodowe, czyli krążenie krwi w krwiobiegu. Masaż najlepiej wykonywać całą dłonią i stosować różny nacisk. Masuje się cały obolały mięsień oraz jego okolice. Jeżeli ćwicząca osoba jest przyzwyczajona do masażu, może on być mocniejszy, w przeciwnym razie powinien być bardzo delikatny – inaczej spowoduje on, że ciało następnego dnia będzie bardziej obolałe. W przypadku, kiedy zakwasy trwają dłużej niż jeden dzień, mięśnie można delikatnie rozbić lub rozwałkować specjalnie do tego dostosowanym wałeczkiem (jego działanie przypomina masaż).

Masaż można stosować w połączeniu z kąpielą w ciepłej wodzie, która pomaga rozluźnić mięśnie.

Maści rozgrzewające

Różnego rodzaju maści rozgrzewające oraz maści na urazy świetnie sprawdzają się w walce z zakwasami. Składniki przeciwbólowe stymulują czuciowe zakończenia nerwowe w stawach, mięśniach oraz ścięgnach, znieczulając je. Maści te rozgrzewają smarowany obszar, wnikają w głąb i przyspieszają proces usuwania nagromadzonego produktu toksycznego jakim jest kwas mlekowy. W skrócie, maści te powodują znieczulenie, jednocześnie likwidując skutki bólu. O maści rozgrzewające i przeciwzapalne należy pytać w aptekach – oferują one szeroki wybór tego rodzaju środków.

Komentarze

Pozwolę sobie tu jeszcze przytoczyć sposób który był wymieniony ale przed ćwiczeniami, żeby nie cierpieć z powodu zakwasów :) Gdy zaczynałem bieganie (pierwsze 3, 4 razy) ból w trakcie biegu i po nim był tak duży że myślałem iż mięśnia piszczelowe przednie mi eksplodują.

Robiłem przerwy po kilometrze i solidne rozciąganie. I tak co kilometr, po skończonym biegu oczywiście rozciąganie. Fakt że z czasem mięśnie się przyzwyczaiły do wysiłku i już z samego tego nie ma zakwasów ale rozciąganie po każdym biegu powinno się robić, to zajmuje chwilę ale zmniejsza ból na drugi dzień :) Przerobiłem to na sobie i u mnie działa :):)

"Przy wysokiej insulinie nadwaga nie zginie" :):):)

Dobra jest maść Traumeels, która działa przeciwzapalnie. Jest bez recepty. Działa ona w oparciu o składniki roślinne i mineralne w sposób odmienny od leków przeciwbólowych i niesteroidowych leków przeciwzapalnych. Jest dobrze tolerowana i można tę maść łączyć z innymi lekami.

Na zakwasy po ćwiczeniach najlepszy jest.... umiarkowany ruch. Oczywiście można się wspomagać np. maściami p.bólowymi (np. Traumeel, Altacet etc.). Tak czy owak nawet największe zakwasy i tak za 2-3 dni po prostu... znikną :))

Komentuj

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.