pierwsze koty za płoty:)

Autor

hahaha wczoraj biegalam 2km to nie dużo dziś będą 4 bo po dwóch to nawet pozadnie sie nie ssapałam a jak super sie czułam:)

Komentarze

Gratulacje! :)

Jak teraz zaczęłaś, to na wiosnę będziesz już w świetnej formie. Akurat, żeby biegać jak pojawią się pierwsze ciepłe dni. Wtedy dopiero jest super.

Gratuluję i podziwiam bo mnie do biegania to chyba wołami nikt by nie zaciągnął,choć z drugiej strony może wszystko przedemna,może kiedyś i ja zacznę biegać.Ale prędzej od wiosny zdecyduję sie na rower,taki normalny terenowy bo mój mąż to maniak rowerowy i miałabym z kim jeździć.Pożyjemy,zobaczymy.Trzymam za ciebie kciuki!Będzie dobrze bo jak widzę połknęłaś biegowego bakcyla.

Łał no prosze, jakiś maratończyk się rodzi na naszych oczach :):) pierwszy raz jak przebiegłem 2 km z przerwami oczywiście, to po powrocie do domu marzyłem tylko o ... spaniu :):):) Nie szalej za bardzo żeby sie nie nabawić kontuzji, zakwasów i sie nie zrazić na początku. Lepiej wolniej ale systematycznie i dać odsapnąć organizmowi bo chyba dawno go tak nie męczyłaś :):) Słuchaj go on daje sygnały :):):) Trzymam kciuki :):)

"Przy wysokiej insulinie nadwaga nie zginie" :):):)

Jednak zostaje przy 2km bo 4 to ducha idzie wyzionąć ale dwa i to bez przystanku i marszu jestem z siebie dumna:) pozdrawiam i trzymam kciuki:)

Spróbuj też może 10 tygodniowego planu. Bardzo dużo ludzi go chwali:

http://odchudzamsie.pl/odchudzanie/jak-zaczac-bieganie-stuprocentowa-rec...

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.