W cieniu jedzenia

Autor

Połowa powie, ze odchudzanie jest trudne, a połowa powie, że wystarczy mało jeśc. Problem zaczyna się wtedy kiedy masz w życiu pod górkę, tak jak ja. Ratowałam sie jedząc.  A teraz jem bo nie umiem sie powstrzymać. Brałam jakies tabletki jabłkowe, ziołowe. I nic mi nie pomoga. ciągle tyje. To juz 6 kg kiedy przytyłam. nie wiem co robic. Powiecie jedz mnie- kiedy nie potrafie. Powiedzie ćwicz duzo- i tu was zaskocze, bo biegam conajmniej 3 razy w tygodniu, robię 6Weidera. Oprócz tego, często jestem na świezym powietrzu. Jestem naprawde wysportowana, ale ćwiczenia mi nie pomagają. Ostatnio, znaczy od kilku miesiecy przełozyłam sie i zamiast jeśc więcej rano, to zjem malutkie sniadanko, w szkole nic, obiad, a potem zaczyna sie opychanie. A kilogramy leca i lęcą. Powiedzcie mi co mam zrobić.

Komentarze

Jeść ogromne (no bez przesady, nie hamburger:D) śniadanie, potem owoca, potem obiad (średni), potem owoc, potem kolacja typu sałatka i te ćwiczenia co robisz, wystarczy :)

Kochanie, witaj w klubie. Ja objadam się kompulsywnie. Najbardziej lubię jak dzika świnia, aż padnę i najlepiej by ten upadek się nie kończył. Dużo wiem o swojej przypadłości. Je się by się pocieszyć, polepszyć nastruj, uspokoić, BYĆ SZCZĘŚLIWYM. Podobna jest bulimia z tą różnicą, że przy wyżutach sumienia bulimicy się "oprużniają". Ponoć tabletki przeczyszczające to też forma "oczyszczania". Kiedy dowiedziałam się, że tak to się definiuje i to mam- popłakałam się. Nie chciałam tego zaakceptować, ale tak, mam zabużenia odrzywiania się... Radzili "idź do psychologa i dietetyka", ale chcę sama sobie z tym poradzić. Ciężko mi się zdyscyplinować, ale może razem nam się uda?

DOCENIAM TO CO JUŻ OSIĄGNĘŁAM!!!

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.