Dzień pierwszy
Autor
Hmm… zastanawiający jest mój stan.
Z jednej strony euforia, że zaczęłam, że mi się uda, że tym razem będzie inaczej.
Z drugiej natomiast, że już nie raz tak mówiłam.
Ogólnie pierwsze dni diety powodują, że najlepiej stała bym cały dzień na wadze i obserwowała jak kilogramy lecą w dół (szkoda, że to tak nie działa).
Żeby nie narzucać sobie zbyt dużo na głowę ( już od pierwszego dnia), postanowiłam bieganie przełożyć na jutro. Powoli musze przyzwyczaić swój organizm do nowego stylu życia. Koniec z dziewczyną, która nie potrafiła odmówić sobie słodyczy, czy tłustych przekąsek (zwłaszcza o godzinie 22).
Zastanawiałam się też , czy nie wybrałam złego momentu na odchudzanie. Sesja się zbliża wielkimi krokami, materiału zatrzęsienie, a ja zamiast wziąć się do nauki zaczynam się odchudzać i planować swoje posiłki na następne dni. Chociaż w głowie ciągle przewija mi się myśl, że
„every moment is good to change everything”
Dodaj komentarz
Main menu
Najważniejsze artykuły
- Jak zacząć odchudzanie cz1 - nastawienie
- Jak zacząć odchudzanie cz2 - planowanie
- Jak zacząć odchudzanie cz3 - przygotowania
- Jak zacząć odchudzanie cz4 - jak wytrzymać na diecie
- Bilans energetyczny - główna zasada odchudzania
- Picie wody podczas odchudzania
- Ćwiczenia są niezbędne podczas odchudzania
- Biegam aby schudnąć
- Jak zacząć bieganie - stuprocentowa metoda na sukces
- Odchudzanie wymaga ćwiczeń aerobowych i anaerobowych
- Dlaczego notatnik pomaga w odchudzaniu
- Oto dlaczego trzeba jeść często i mało
- Sen jest niezbędny podczas odchudzania
- Co zrobić gdy dałeś plamę w odchudzaniu
- 100 powodów żeby schudnąć
Komentarze