Bebzon :)

Autor

Bebzon :)

Witam Wszytskich odchudzających sie!

Martwi mnie to że grupa wsparcia nagle umilkła :) Zapewne to przez to ze koniec wakacji i tzreba sie skupic na wiekszej ilosci zajec ;)  Jednak czekam z utęsknieniem na nowe wpisy :)

Ja chciałam dzisiaj tylko powiedziec ze moja motywacja umiera z momentem patrzenia w lustro.. Mam wiecznie wydety brzuch.. i to nie sa wzdecia.. mam brzuch jak maja dziewczynki w wieku 7-8 lat a mianowicie przypominajacy troche splaszczona litere "c" ... Nawet budzac sie rano mam odtsajacy brzuch.. zastanawia, sie czy ciwczenia na to mi pomoga.. czy do konca zycia bede miala bebzon.. :(

 

Komentarze

U mnie w domu się mówiło bebzun ;)

Nie umiem Ci poradzić. Ja zawsze miałam grube uda i szerokie biodra.  I tak mam.  Choć teraz mam wrażenie, że mi zeszczuplały. Pewnie to zasługa roweru i nordic walking. Niestety na brzuszku zostało jeszcze sporo tłuszczyku. Muszę schudnąć 5kg i z tego pewnie 3, jak nie więcej z brzucha. Więc też mam bebzun, ale co tam, głaszczę go, bo jest taki kobiecy ;)

Pewnie chcesz być idealna, wszystko super i bez skazy. Trzymam kciuki, żeby Ci sięudało. Ale jesli nie, to musisz pokochać swój bebzunik.

A nogi? Ramiona? Biust? Szyja? Twarz? Pewnie same plusy. Zazdroszcze Ci :)

 

Ja w swoim ciele jestem dumna tylko z paznoki,łydek, rąk :) ale reszta nie pasuje.. :) mam masywne uda9a bardziej wewnetrzna strone ud) i mam duzy tylek ale kolezanki mowiaz ze fajny bo mam duzy ale takie jedrne kulki :p ale brzuch to jest porazka.. i Zastanawiam sie czy nie powinnam jakos diety dopasowac.. bo mam ciagle wydety brzuch ;/

Moje paznkocie to katastrofa. I to od zawsze. Słabiusieńkie, rozdwajają się, nigdy nie miałam długich. Zazdroszczę Ci.

A tak w ogóle, to taniec brzucha Ci pomoże. NA PEWNO.

Mam nadzieje bo wlasciwie jezeli cwiczenia nie pomoga to to jest ostatnia deska ratunku :) Zreszta zoabcze dopiero za jakies pol roku :) mam nadzieje ze juz wtedy bede miala prawie ta wage co chce i prawie brzuch jak chce:)

A paznokcie ladne to mam poprostu wrodzone bo moja mama tez ma sliczne:) ale i tak czasami sie lamia chyba jak kazdemu :) Ale uwierz ile mam innych problemow np. cera taka ze makijaz trzyma sie moze z 2 godziny pozniej opdklad znika, bez podkaldu mam rozne kolorwy czerwone policzki bledsze czolo itd, mam rozstepy przy samym tyłku i nie wiem skad mam cellulit na łydkach :)a tak po za tym to cienkie wlosy i kiepskie zeby po ojcu :) Moge CI wymieniac dluzej.. :) Poprostu bardzo dbam teraz o to wszystko ale gdyby nie to  bym wygladala okropnie :)

Dbaj, dbaj. Ja nigdy nie chodziłam do kosmetyczki, ale zawsze mam w szafce kilka gotowych maseczek, peelingów, które używam regularnie. Dużo kremu pod oczy. Zmarszczek mam mniej niż niektóre  koleżanki w moim wieku.

A tak wogóle musisz polubić siebie taką jaka jesteś. Oczywiście retusz jest potrzbeny ;)- makijaż, fyzura, odpowiedni strój.

A tak w ogóle, to przeczytaj mój ostatni wpis. Jestes młodą dziewczyną, więc jesli  będziesz dbała o  sobie, to będziesz zawsze szczupła, piekna i sprawna. Tylko nie przesadzaj z odchudzaniem. Ile wynosi obecnie Twoje BMI?

 

Zaraz przeczytam :)   Jest pare rzeczy które lubie w sobie ale czemu mam nie czuc sie jeszcze lepiej??:) Brzuch to taki punkt od ktorego wiele zalezy u mnie :)  

Z odchudzaniem nie przesadzam bo jem normalnie tylko ze mniej,czesciej i odpowiednio dobieram produkty.. od pol roku chyba nie jadłam fast foodow,unikam wody gazowanej jak ognia.. tylko ze czasami skusze sie na slodkie ale tez mniej niz kiedys :)

Moje BMI wynosi tak 22 a 22,5 czyli generlanie prawidlowo i nie chce za duzo schdunac.. chce tylko odtluscic moj brzuch i uda :D czyli z 3 kg na pewno tego tluszczu jeszcze musze spalic :)

 I nie myslcie sobie teraz ze o to chudza dziewczyna sobie ubzdurała ze jest gruba.. naprawde mam problemy z waga a wlasciwie mialam do niedawna poki nie zaczelam biegac.. :)

Na dowod mam zdjecia robione 4 dni temu w jakim stanie jest moj brzuch.. Ewian moge Ci wyslac to sie przekonasz jak by co :)

Zawsze mialam nadporogramowe kg a teraz przez to mam ochdyne cialo; /

Xena dziekuje za motywacje :) Mam andzieje ze kwestia czasu bo za rok chce byc z siebie dumna i na plazy chodzic dumna jak paw :))

 

 

 

 

Myślę, że od biegania i ćwiczeń jak i diety, oraz tańca brzucha oczywiście, zrobi Ci się brzuszek o jakim marzysz, to chyba tylko kwestia czasu smiley

****************************

Cel uświęca środki

Sandru, nie chciałam Cię urazić. :)

Ale przypomniałam sobie, że gdy chodziłam do liceum, a bylo to bardzo dawno temu ;) to miałam straszne komlpeksy na punkcie mojej figury, a w szczególności ud.

Teraz po latach oglądam stare zdjęcia i widzę bardzo zgrabną dziewczyną o zgrabnych nie chudych nogach.  Wiele razy koledzy, których spotykam po latach mówią mi, że "byłam laska", zaliczałam się do czołowki naładniejszych dziewcząt.

A ja trułam się swoim wyglądem, wstydziłam się chodzić w stroju kapielowym i nie siadałam na pomoście, bo myślałam, że każdy będzie się ze mnie śmiał- z moich rozpłaszczonych ud.

Teraz z perspektywy czasu widzę, że szkoda tego czasu, który zmarnowałam martwiąc się swoją figurą.

nie no spokojnie nie urazilas mnie, poprostu sa ludzie na swiecie ktorzy sa naprawde otyli wiec co tam taka dziewczyna ktora ma pare kilo nadprogramowych.. :) Ale zle sie czuje z tym i jestem dumna z tego ze o to walcze :)  Moze to dziwnie zabrzmi ale to jest takie moje byc albo nie byc poniewaz cale zycie mialam slomiany zapal do wszystkiego, teraz ucze sie wytrwac we wszystkim co postanowie. Dowod: ćwicze dwa miesiaca, przeczytalam Potop w wakacje :) Moze poczatki mizerne ale  jezeli w tym wytrwam (odchudzanie) nie bedzie rzeczy nie mozliwych :D 

Czasu nie cofniesz, ale mozesz teraz zyc terazniejszoscia :) Ale mysle ze mozna byc "laska" w kazdym wieku.. poprostu sporo kobiet przestaje o siebie dbac w pewnym momencie ;/

Od jakiegoś czasu czytam wasze wpisy..szczególnie te dotyczące biegania..i w związku z tym mam pytanie dotyczące tętna. Mianowice jakiś czas temu wybrałam się na siłownię, gdzie trener uświadomił mi, że aby schudnąć (nie poprazwić sylwetkę, tylko konkretnie schudnąć) należy dopasować ćwiczenia do tętna. Jeśli przekroczy się konkretną liczbę (u mnie 130), to nie spalam tłuszczu. Problem  polega na tym, że aby utrzymać takie tętno mogę maszerować a nie biegać. I moje pytanie...czy jeśli mimo wszystko będę biegać (tętno około 150), to schudnę?

Pozdrawiam:)

No to teraz czas na "ogniem i mieczem" :)

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.