Ach te błędy..
Autor
9 Miesięcy Do celu
2 Miesiące za mną.
Czy jestem zadowolona? Nie.
Czy widze duze zmiany? Nie.
Czy zaczynam wątpić? Oj Tak..
Ćwicze, biegam i ciagle za malo.. jak an dwa meisiace powinno byc mnie pare kilo mniej niz jest..
Popelniam odgroma bledow zywieniowych i tu pewnie lezy caly problem..
Poniewaz dzisiaj skonczyl mi sie chleb ciemny musialam zrobic kanapki z jasnego.. a wlasciwie tosty.. pierwszy raz od dwoch miesiecy bialy chleb i w dodatku tosty..
Zbiera mi sie na wymioty, brzuch mam jak balon i generlanie załamana ze musialam to zjesc..
Włąsciwie nie musialam ale potrzebuje cos jesc.. nie mam wplywu na zakupy rodzicow a do szkoly potrzebuje jedzenia zeby tam nie zjesc tuzina batonikow z glodu..
Nie umiem ulozyc sobie prawidlowego menu na codzien, nie moge sobei poradzic kaloriami i liczeniem wiecznie tego, pomijajac oczywiscie zawartosc weglowodanow,tluszczy nasyconych i wiele innych zabojcow ktorych takze nie umiem liczyc.. nie wiem jakie jest moje zapotrzebowanie na dany skladnik i generlanie to pewnie dlatego znowu mam problem z tym brzuchem..
Obrazek? Moj cel.. 9 miesiecy, zobaczymy co z tego wyjdzie..
Komentarze
Dodaj komentarz
Main menu
Najważniejsze artykuły
- Jak zacząć odchudzanie cz1 - nastawienie
- Jak zacząć odchudzanie cz2 - planowanie
- Jak zacząć odchudzanie cz3 - przygotowania
- Jak zacząć odchudzanie cz4 - jak wytrzymać na diecie
- Bilans energetyczny - główna zasada odchudzania
- Picie wody podczas odchudzania
- Ćwiczenia są niezbędne podczas odchudzania
- Biegam aby schudnąć
- Jak zacząć bieganie - stuprocentowa metoda na sukces
- Odchudzanie wymaga ćwiczeń aerobowych i anaerobowych
- Dlaczego notatnik pomaga w odchudzaniu
- Oto dlaczego trzeba jeść często i mało
- Sen jest niezbędny podczas odchudzania
- Co zrobić gdy dałeś plamę w odchudzaniu
- 100 powodów żeby schudnąć
A nie możesz sobie zaplanować 8 miesięcy lub 10 miesięcy.
Ja kiedyś po 9 miesiącach miałam baaardzo duży brzuch ;)
Co do diety. Mi bardzo pomaga ustalone codzienne menu, które jest bardzo podobne, ale sobie je urozmaicam.
Rano owsianka z 2 łyżek płatków, 1 łyżki otrębów na wodzie i mleku. I do tego suszone owoce, albo duszone jabłka z cynamonem. Na początku się nie najadałam, ale teraz wystarczy.
Do pracy sałatka w pudełeczku;
Obiad normalne, ale gotuję chudo. I często nie jem ziemniaków. I pilnuję ilości. Mało albo wcale sosu. Sosy odtłuszczone.
Potem jakiś owoc albo cos małego, jogurt, jajko albo kilka orzechów, migdałów, żurawinę (uwilebiam taką mieszankę)
Nie jem późnym wieczorem. Jem 4-5 razy dziennie.
Sałtka wyglada nieziemsko ;) Ja raczej tez mamz aplanoweane.. rano mleko(platki albo jakies takies cos :) ) Do szkoly dwie kanapki z serkiem,cebula,pomidorem ogorkiem, a po szkole to roznie.. i tu wlasnie polega moj problem.. Albo weekendy kiedy to jestem caly dzienw domu i moge podjadac..
Ale pochwale sie.. ostatnio zrobilam sb schaboszczaka grillowanego z przyprawami jak lubie i wyszlo swietnie :) i do tego salatke cos w podobie jak na zdjeciu tylko ze bez oliwek :) Gdy mam duzo zajec latwiej jest mi przypilnowac porzadku jedzenia bo nie mam czasu o jedzeniu myslec.. :)
Generalnie to nie narzekam bo waga utrzymuje mi sie teraz w granicach 62,63 kg ale chcialabym do tych 58.. :p
Haha Bylo 11 miesieciecy ale zostalo 9 :D Ale po tzch 9 miesiacach nie chce miec takiego brzucha jak ty po 9 miesiacach