Za szybko?

Autor

Za szybko?

Trzy tygodnie odchudzania za mną. Na wadze kolejny spadek. Oczywiście bardzo się cieszę, ale też trochę martwię, bo wydaje mi się, że za szybko chudnę.

Waga: było 72,9 kg jest 71,1 kg (-1,8)

Biust: było 98 cm jest 97 cm (-1)

Talia: było 83 cm jest 82 (-1)

Biodra: było 93 cm jest 92 cm (-1)

Jeżeli chodzi o dietę to nie głoduję. Jem warzywa, owoce, nabiał i białe mięso. Nie wiem co mam zmienić.

Moje jedzenie z wczoraj:

I śn. - kaszka manna na szklance mleka, łyżka rodzynek

II śn. - brzoskwinia

Obiad - grillowana pierś z kurczaka, 4 małe ziemniaki z koperkiem, sałatka z pomidorów z kefirem

Podwieczorek - 2 gałki lodów, pestki dyni

Kolacja - sałatka (sałata lodowa, pomidor, ogórek, papryka, szczypiorek, oliwki, ser feta, sos winegret)

Codziennie staram się ćwiczyć około 1 godziny (hula-hop, skakanka, stepper, brzuszki, ćwiczenia na nogi, ciężarki). Jeżeli jest możliwość to jeszcze chodzę na spacer.

Komentarze

Ja laik jestem ale chyba dobrze chudniesz

****************************

Cel uświęca środki

Zazdroszcze Ci tego że tak trzymasz diete.. Ja nie potrafie sobie odmowic czekolady, jesli jest w domu.. Bo takto batonow nie jadam bo mam obrzydzenie do czekolady.. Ciut to dziwne ale realne:p

Dieta wg mnie ok. Nie chce mi się liczyć kalorii. Jakie 1200-1500 kcal. Zależy jakie lody, ile fety itd.

 

No wlasnie :) Ja nawet nie umiem dobrze policzyc ile jem dziennie.. zaraz sprobuje to jakos policzyc ile dzisiaj zjadlam.. ale jak liczylam to ja powinnam jesc okolo 2300 kcal dziennie a zeby schudnac trzeba odjac 20% (czytalam na tej stronie)  no czyli okolo 1800 powinnam kalori jesc .. Ale jest jeszcze haczyk bo tzreba liczyc weglowodany itd... po malu sie gubie;d

Z tego co czytałam, to chleb lub płatki zbożowe rano, a na kolację białko i warzywa.

Choć ja dziś na kolację zjadłam owoce- truskawki, sliwki. Zjadłam, bo do jutra mogą być już nie bardzo.

A teraz w piekarniku mam sernik. Jutro urodziny mojego syna. I jak tu się nie skusic na kawałeczek.

Ewian jak maleńki kawałeczek zjesz to chyba nic się nie stanie ?

Ja też nie potrafie tych kalirii policzyć dokładnie, ciągle coś mi umyka. 

****************************

Cel uświęca środki

Zreszta liczenie tak bardzo starannie tego chyba by mnie szybko znudzilo.. :P

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.