Styczeń - dzień 3

Autor

Styczeń - dzień 3

Dziś 3 dzień odchudzania, w którym podsumowuje dotychczasowe postępy.

Ogólnie całkiem nieźle

Nie robię nic nadzwyczajnego, ale bardzo fajnie trzymam się diety. Nie jem żadnych słodyczy - nawet jak mieliśmy teściów w gościach to spokojnie patrzyłem jak mój teść zjada czekoladki, a sam zadowoliłem sie herbatą.

Jem natomiast owoce i warzywa i chude mięsko i zacząłem znów pić wodę w większych ilosciach.

A propos wody to zauważam też, że jak ją piję, jestem bardziej zrelaksowany i wypoczęty. Chyba na codzień byłem ogólnie odwodniony i nawet tego nie wiedziałem.

Minęły w zasadzie 3 dni a ja zaczynam czuć się lżejszy i weselszy. Zeszła ze mnie ciężkość zebrana przez święta :) Na wadze może by już coś było widać ale czekam z tym spokojnie do niedzieli.

Nie ćwiczyłem jeszcze w 2011

To mój najpoważnieszy błąd to brak ćwiczeń. Niestety okazało się, że na początku roku spadło na mnie tyle pracy, że zupełnie nie miałem kiedy odetchnąć nawet.

Jutro, jako że dzień wolny, będe miał więcej czasu na ruch i albo pójdę pobiegać na dworze, albo wybiorę się na siłownię i tam trochę poćwiczę.

Jutro pirewsza rafa na moim horyzoncie

Jedyne czego się obawiam z jutrzejszym świętem, to obiad z okazji rocznicy ślubu u mnie w rodzinie. Idziemy do restauracji a to jak wiadomo diecie nie służy. Mój plan:

  • pojechać samochodem, żeby nie pić
  • zjeść coś małego przed wyjściem żeby nie być zbyt głodnym przy zamawianiu
  • zamówić zdrowe nie smarzone rzeczy:
    • raczej warzywa z wody niż smarzone,
    • raczej kaszę niż frytki albo może w ogóle bez "zapychającego" składnika,
    • raczej rybkę niż steka
  • raczej bez sosu niż z sosem
  • tylko jedno danie (bez przystawi, zupy, deseru itp)
  • do picia woda
  • nie siadać koło babci bo zmusi mnie do zamówienia zupy a potem odda mi jeszcze swoją

Wszystko przemyślane :) Trzymajcie za mnie kciuki!

Komentarze

Napisz, jak było :)

Poszło w miarę dobrze:) Jeden minus to kawałek tortu, który musiałem niestety zjeść, bo urodziny, ale poza tym zdrowo i lekko.

Jutro napiszę dokładnie jak było, bo dziś już czas spać.

 

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.