Wreszcie ciepło

Autor

Nareszcie pogoda zaczyna przypominać tą bardziej wiosenną (przynajmniej tutaj na lubelszczyźnie) a co za tym idzie je się mniej a rusza więcej (przynajmniej na mnie tak to działa). Szkoda tylko, że razem z piękną pogodą zbliża się nieuchronnie sesja i obrona pracy, która wciąż jest w totalnej rozsypce. Ambitnie chciałam się za nią wziąść w przerwie między świętami a długim weekendem ale na ambicjach się skończyło:D Biegać też nie biegałam ale za to intensywnie jeździłam na rowerze (bo i szlaki rowerowe w mojej miejscowości zachęcają do tego typu aktywności). Wielkiego obżarstwa w święta również nie było więc mogę uznać ten czas za udany- odpoczęłam, poświętowałam, pobawiłam się na weselu i oto należy wreszcie wrócić do szarej studenckiej rzecxywistości :D

Komentarze

studencka rzeczywistość wcale nie taka szara ;-)

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.