Przymusowe odchudzanie i bieganie dzień drugi :D

Autor

Przymusowe odchudzanie i bieganie dzień drugi :D
Przymusowe odchudzanie i bieganie dzień drugi :D

Na czyimś (już nie pamiętam dokładnie na czyim) blogu przeczytałam, że przed dietą dobrze jest zrobić sobie 2-3 dni głodówki żeby skurczyć żołądek. Dziś mam świetną okazję ku temu żeby wybróbować ten sposób bo najnormalniej w świecie mam pustą lodówkę:D Wiadomo- koniec miesiąca, kasy brak a po wikt od mamusi się nie pokuszę bo choć jedzenie od mamy zawsze najlepsze to bombarduje wręcz tłuszczem i węglowodanami :) Tak więc dziś rozpoczynam moją głodówkę aż dostanę wypłatę ;P Dobrze że mam chociaż mąkę- będę mogła upiec mace :) He He

 

PS. Właśnie wróciłam z biegów. Dziś już biegałam 23 minuty w tym mniej niż połowa to był marsz :) Mała rzecz a cieszy:D Mam tylko taki problem, że szybko zaczynają mnie boleć kostki bo inaczej mogłabym biec nawet pełne 30 minut ale mam nadzieję, że w miarę upływu czasu i rozćwiczenia się kostki przestaną dokuczać.

Komentarze

Masz w planie biegac codziennie? Moze lepiej co drugi dzien ?

Narazie chciałabym codziennie póki wpadłam w rytm no i moje biegi to narazie bardziej marsz przetykany 200-300 metrowymi odcinkami biegu czy raczej truchtu. Jak już się rozbiegam to wtedy może będę biegać co 2 dzień. Sama nie wiem czy lepiej teraz biegac co 2dzień a z czasem codziennie albo nawet rano i wieczorem?

Teoretycznie sport to zdrowie, ale nic nie jest zdrowego jeżeli się z tym przesadzi. Może to bieganie nie jest jakieś bardzo intensywne, ale według mnie bieganie co drugi dzień jest dobrym rozwiązaniem. Musisz mieć wzgląd na swoje mięśnie i stawy, które nie są przyzwyczajone  do regularnej pracy cięższej pracy i mogą np nie  wytrzarzać wystarczającej ilości mazi stawowej. Objawia się to bólem stawów, często są to kolana, ale jak w to opisałaś mogą być również kostki. MOże to poważnie zaszkodzić. A jeżeli zaczniesz delikatnie to wkrótce Twój organizm sie przyzwyczai i bedzie można zwiększać intensywność treningów:)

No ja tez niestety nie wiem :).

Mi po prostu siadaja kolana i dlatego zdecydowalam sie biegac co drugi dzien.

Ale skoro dajesz rade, to kontynuuj tak.  Rano i wieczorem to juz hard core :).

Wydaje mi sie, ze jedyne zagrozenie to to ,ze Ci sie znudzi, jak bedzie za czesto.

Trudno powiedziec, tak pewnie by bylo w moim przypadku...

o tu nibylandia podala Ci powody dlaczego lepiej moze nie przesadzac. Wez to pod uwage. Pozdrawiam Was biegaczki :)

Może w tym tygodniu spróbuję biegać codziennie a  jesli moje kostki nadal będą wyraźnie protestować przestawie sie na tryb co drugi dzien:)

Uwaga do przemyślenia:

Pamiętaj, że na początku diety wzmożony wysiłek fizyczny trzeba wprowadzać stopniowo. Jeżeli dieta jest ostra i wymagająca to przez jakiś czas należy w ogóle z niego zrezygnować. Można też zrobić odwrotnie, najpierw zwiększyć wysiłek fizyczny, a diete wprowadzać stopniowo.

Jaka jest cena kiedy w tym samym czasie, z jednej strony ograniczysz kaloryczność posiłków, a z drugiej zwiększony wysiłek powoduje, że ten sam organizm chce więcej niż dotychczas? Organizm rzuca do walki z tobą wszystkie swoje siły i kończy się na spowolnieniu metabolizmu.

Zauważ, że takie zalecenia nie tylko dotyczą diet opartych na obniżeniu ilości przymowanych kalorii, ale także diet jakościowych, gdzie bardziej skupia się na tym co sie je.

źle mnie zrozumiałeś :) Ja tylko zrobiłam sobie mała głodówkę tak dla oczyszczenia organizmu:) Dziś już jem normalnie :) Zrobiłam big zakupy i właśnie przygotowuje gotowanego kurczaka z brązowym ryżem i warzywami:) Nie martw się nie jestem masochistką ;P pozdrawiam smiley

Dobrze Cie zrozumiałem. Moja uwaga była natury ogólnej na kanwie ;-)))

Smacznego :-)

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.