10.02.2015 Złoty środek
Autor
Już wiem gdzie popełniłam błąd. A raczej tak mi się wydaje..
Przez 2 pierwsze tygodnie odmawiałam sobie wszystkiego, wręcz przesadnie. Jak już się na coś skusiłam to ciężko mi było oprzeć się pokusie na kolejne niezgodne z moją dietą przysmaki, bo w sumie i tak już dzień stracony.. I poleciało. Poczucie winy i skąd ja to znam. Poza tym odbiło się to wszystko na moim metaboliźmie, który przez to wszystko bardzo zwolnił. Najwidoczniej takie restrykcyjne diety nie są dla takiego łakomczucha jak ja :).
Postanowiłam jeść wszystko i sobie niczego nie odmawiać. Oczywiście z umiarem. :) Uniknę napadu wilczego głodu, bo to jest dla mnie bardziej zgubne, niż trzymanie się diety przez 2 tygodnie a potem przez tydzień "nadrabianie" i kg wracają.
Jeśli chodzi o treningi to na tym polu nie mam do siebie zastrzeżeń (chociaż tyle).
..cały czas szukam dla siebie tego złotego środka. Jestem pewna, że nie zrzucę w błyskawicnym tempie kg, ale też moja waga nie będzie jak żagiel na wietrze. Eh..
Dodaj komentarz
Main menu
Najważniejsze artykuły
- Jak zacząć odchudzanie cz1 - nastawienie
- Jak zacząć odchudzanie cz2 - planowanie
- Jak zacząć odchudzanie cz3 - przygotowania
- Jak zacząć odchudzanie cz4 - jak wytrzymać na diecie
- Bilans energetyczny - główna zasada odchudzania
- Picie wody podczas odchudzania
- Ćwiczenia są niezbędne podczas odchudzania
- Biegam aby schudnąć
- Jak zacząć bieganie - stuprocentowa metoda na sukces
- Odchudzanie wymaga ćwiczeń aerobowych i anaerobowych
- Dlaczego notatnik pomaga w odchudzaniu
- Oto dlaczego trzeba jeść często i mało
- Sen jest niezbędny podczas odchudzania
- Co zrobić gdy dałeś plamę w odchudzaniu
- 100 powodów żeby schudnąć
Komentarze