02.02.2015 I jak tu być na diecie !?
Autor
Niech ten koszmar się już skończy!
Kolejny stresujący dzień.
Do południa dość mało jadłam, bo z tego stresu miałam skurczony żołądek i ostatnie o czym człowiek myśli to jedzenie. Jak wróciłam do domu to zjadłam normalnie obiado-kolację ze względu na godzinę 17.00 (żurek z kiełbasą - bez jajka) i byłam z siebie zadowolona, ale..
koło 21.00 złapał mnie głód x2 i poleciało: jogurt, jajko z majonezem i kawałek serka. Usprawiedliwiam się, że przede mną długa noc nauki, ale fakt faktem - mogłam zjeść chociaż marchewkę, a poleciało z grubej rury, bo nabiał zarezerwowany jest na rano. (Choć lepsze to niż słodycze-na tym polu zaczęłam sobie radzić uff..)
Niby takie nic, ale i tak jestem trochę na siebie zła. No nic.. pozostaje mi tylko nadrobić to treningiem + jutrzejszy dzień bez nabiału.
[podsumowując: 16 dni bez węglowodanów, tydzień bez słodyczy]
Dodaj komentarz
Main menu
Najważniejsze artykuły
- Jak zacząć odchudzanie cz1 - nastawienie
- Jak zacząć odchudzanie cz2 - planowanie
- Jak zacząć odchudzanie cz3 - przygotowania
- Jak zacząć odchudzanie cz4 - jak wytrzymać na diecie
- Bilans energetyczny - główna zasada odchudzania
- Picie wody podczas odchudzania
- Ćwiczenia są niezbędne podczas odchudzania
- Biegam aby schudnąć
- Jak zacząć bieganie - stuprocentowa metoda na sukces
- Odchudzanie wymaga ćwiczeń aerobowych i anaerobowych
- Dlaczego notatnik pomaga w odchudzaniu
- Oto dlaczego trzeba jeść często i mało
- Sen jest niezbędny podczas odchudzania
- Co zrobić gdy dałeś plamę w odchudzaniu
- 100 powodów żeby schudnąć
Komentarze