kto pomoże?
Autor
Witam. Zastanawiam się czy ktoś jeszcze wchodzi na tą stronę.... mam nadzieje, że ktoś to przeczyta i mi pomoże w zdobyciu idealnej wagi. chciałabym do 27 lipca (dnia mojego ślubu) pozbyć się jakiś 8 kg. myslicie, że to możliwe?? bo ja powoli przestaje w to wierzyć.... potrzebne mi wasze wsparcie i pomoc. może źle się odżywiam, może wykonuję złe ćwiczenia? nie wiem.... moje wymiary i wagę podałam w profilu.... nie mam nawagi, ale moja sylwetka nie jest atrakcyjna.... z każda próbą przejścia na dietę kilogramó i centymetrów mi przybywa zamiast je tracić. Niby znam zasady zdrowego żywienia, wprowadzić je w życie jest nieco trudniej, ale się staram.... mimo awersji to ćwiczeń wybrałam się na siłownie miesiąc temu. Ćwiczę 1,5-2 godzin areobowo, z siłowni wychodzę zlana potem jednak mimo tego nie chudnę....nie chodzi mi że po miesiącu chcę wyglądać jak modelka, ale chociaż kg mogłabym mieć mniej....chociaż centymetr.... w tym momencie waże 63kg a to jak na mój niewielki wzrost (163cm) zdecydowanie za dużo....POMÓŻCIE proszę....
Komentarze
Dodaj komentarz
Najważniejsze artykuły
- Jak zacząć odchudzanie cz1 - nastawienie
- Jak zacząć odchudzanie cz2 - planowanie
- Jak zacząć odchudzanie cz3 - przygotowania
- Jak zacząć odchudzanie cz4 - jak wytrzymać na diecie
- Bilans energetyczny - główna zasada odchudzania
- Picie wody podczas odchudzania
- Ćwiczenia są niezbędne podczas odchudzania
- Biegam aby schudnąć
- Jak zacząć bieganie - stuprocentowa metoda na sukces
- Odchudzanie wymaga ćwiczeń aerobowych i anaerobowych
- Dlaczego notatnik pomaga w odchudzaniu
- Oto dlaczego trzeba jeść często i mało
- Sen jest niezbędny podczas odchudzania
- Co zrobić gdy dałeś plamę w odchudzaniu
- 100 powodów żeby schudnąć
Widzę ,że nasze wymiary są mniej więcej podobne :)
Jeżeli będziemy odchudzać się razem ,z pewnością pójdzie nam lepiej :)
Chcesz schudnąć na ślub ? To ogromna motywacja.Przecież to najważniejszy dzień w życiu !
Jakim sposobem masz zamiar tego dokonać ? Jak będzie wyglądać Twoja dieta ? :)
dieta hmm... 2 lata temu byłam na dukanie i schudłam z 61 kg do 53 kg, ale jak widać wszystko wróciło ze zdwojoną siłą :(tak sie zastanawiałam, że może mi się wydaje, że ja mało jem a w rzeczywistości może dużo podjadam.... dlatego tak jak radza na wielu portalach będe zapisywała to co zjadłam, narazie bez liczenia kalorii, bo np właśnie piję koktajl owocowy i nie wiem ile on ma kalorii ;) może moim błędem jest, że jem nieregularnie. Nawet udało mi się od miesiąca nie zjeśc ani jednego chipsa, co było zawsze moim słabym punktem. Zaczęłam na śniadanie jeść płatki owiane z kilkoma rodzynkami, raz na jakiś czas jem pieczywo, obiad to zazwyczaj sałatka własnej kompozycji, ale nie taka z majonezem tylko "zdrowa", dieteczna.... różne owoce, jogurty, piję dużo wody.... nie wiem wydaje mi się że robię to racjonalnie, a nie tak jak kiedyś głodzenie się to była moja dieta :/ przeczytałam juz milon książek o odchudzaniu.... chciałam kupić ta Ewy Chodakowskiej lub ta nową dietę 5:2, ale przeglądając je w Empik'u zobaczyłam, że jadłospisy są jak zwykle z kosmosu. Ja nie mam czasu, żeby zrobic sobie np 100g ryby na parze, 1 różyczkę borkuł, albo twarożek z łyżeczką kukurydzy itp itd, (a z resztą puszki co zrobię??:P)
poprostu często mnie nie ma w domu i przygotowywanie niektórych rzeczy jest kłopotliwe, nie mam mozliwości odgrzania w mikrofali ani przechowywania w lodówce rzeczy w pracy....
nie wiem może ja szukam dziury w całym....:/
wiem strasznie chaotyczne te moje wpisy :P
Pokaże wszystkim, że dam radę!
Hmm z tego co piszesz to Twoje odyżwianie jest bardzo racjonalne :) może przestań podjadać i staraj się znaleźć czas na przygotowywanie dietetycznych posiłków.Jedz regularnie.
Sądzę ,że w Twoim przypadku dużo ważą mięsnie ponieważ wcześniej pisałas o tym ,że ćwiczysz.Na pewno ilość tkanki tłuszczowej nie jest duża..
jest duża jest, naprawde nie przesadzam, jak wróce po pracy do domu to wstawię zdjęcie mojej sylwetki, to się załamiesz razem ze mną.... że jest co zrzucać....naprawdę :(
Pokaże wszystkim, że dam radę!
zastanawiam, sie czy jest tutaj ktoś oprócz ciebie.... :)
Pokaże wszystkim, że dam radę!
Witam,
Proporcje mamy podobne więc powiem Ci jak ja gubię kilogramy... Biegam,biegam, biegam, a to bardzo skuteczny czynnik odchudzający! Nie zmieniam diety bo u mnie to nieskuteczne, no może tyle, że nie jem po 18.00. Staram się regularnie jeść. Poza biegami chodzę na basen na przeciwprądy i jacuzzi solne. Uwierz mi, że po tygodniu już będziesz widziała pierwsze efekty.
z regularnością jedzenia trochę cięzko u mnie, ale będę się starała to wprowadzić, żeby wiedzieć że zrobiłam wszytsko co mogłam. Nie chcę schudnąć na kilka miesięcy, wiem że musze zmienić nawyki żywieniowe na "całe życie". chcę sie poczuć dobrze w swoim ciele.... bo przez moja niską samoocenę odbijaa się to na moim życiu prywatnym....
Pokaże wszystkim, że dam radę!
każdy organizm jest inny ale dam Ci przepis na skuteczne zrzucenie kilogramów. - pod warunkiem, że to mała ilość kg! tak do ok. 5! Na pewno nie zaszkodzi choć nie wiem czy zdąży pomóc do ślubu bo czasu zostalo niewiele a jak wiemy odchudzanie mądre to proces długotrwały
Stosowała go jedna z moich znajomych, kolejna też wprowadza go w życie po konsultacji z dietetyczką. Sama bym spróbowała ale u mnie kiepsko z regularnością i pilnowaniem samej siebie bo jak mi tylko coś gdzieś zapachnie to nie mogę się oprzeć i zjeść muszę a tu NIE WOLNO!
ta cudowna dieta to wyłącznie świeże soki warzywne 1 x w tygodniu! zawsze w ten sam dzień. Znajoma stosuje regularnie od 6 m-cy, schudła 6 kg nie robiąc nic więcej - tak twierdzi! ile w tym prawdy?????????
"Sukces jest sumą małych wysiłków powtarzanych dzień po dniu"
soki warzywne....musze poszukać jakis mikstur na nie w internecie :) tylko, że jest problem, że nie mam ani sokowirowki ani blendera.... musze sobie chyba zażyczyć na 1 albo 3 maja :P hehe
Pokaże wszystkim, że dam radę!