Powoli nadchodzi wiosna

Zbliżająca się wiosna to czas zmian w przyrodzie oraz w naszym życiu codziennym. Więcej światła i rosnąca z każdym dniem temperatura poprawiają nasze samopoczucie i dodają sił, których zimą nam brak. Zimowa szaruga powoli zastąpiona zostajnie przez piękne i żywe kolory zieleniących się drzew, kwitnących kwiatów i błękitu nieba, a wszystko to w akompaniamencie śpiewających wszędzie ptaków. Ludzie znowu zaczyną uśmiechać się do siebie i zamiast ze spuszczoną głową pędzić prosto do domu, zatrzymają się choćby na chwilę, żeby docenić piękno otaczającego ich świata. Znowu jest po co żyć...

Wykorzystaj nowe pokłady energii

A teraz weź te wszystkie pozytywne emocje i przenieś je na swoje odchudzanie. Tylko pomyśl – więcej światła oznacza więcej energii, którą możesz przeznaczyć na ćwiczenia. Grzejące przyjemnie słońce oznacza, że nie musisz już ćwiczyć pośród czterech ścian swojego domu – możesz iść pobiegać, pojeździć na rowerze albo umówić się ze znajomymi i pograć w piłkę. Połącz przyjemne z pożytecznym i napawaj się budzącą się powoli wiosną jednocześnie zaznając jak najwięcej ruchu (a przecież ruch jest w odchudzaniu najważniejszy).

Napawaj się smakiem świeżych owoców

Chcesz już wyjść na rower prawda? To teraz pomyśl sobie – niedługo będzie znowu można kupować świeże warzywa i owoce na rynku, zamiast tych pakowanych w supermarketach! Co to oznacza dla każdego kto chce się odchudzać?

Świeże warzywa i owoce mają zupełnie inny, o wiele lepszy smak. Niebawem przygotowywane przez Ciebie sałatki znowu będą niepowtarzalne, wyjątkowe i orzeźwiające. Każdy owoc przegryziony w ramach przekąski pomiędzy posiłkami będzie prawdziwą ucztą. Kanapki z ciemnego pieczywa lub wasy wzbogacone świeżą sałatą, cebulką, pomidorem lub ogórkiem pozwolą Ci zapomnieć o maśle i sosach – bo kto potrzebuje wysokokalorycznych sosów, jeżeli może cieszyć się smakiem tych wszystkich świeżych dodatków.

Uwierz w to, że będziesz wyglądać lepiej!

Zimą ubrani w trzy warstwy odzieży nie musimy przejmować się naszym wyglądem przy innych – przecież nie widać wystającego brzuszka, prawda? Ale teraz wielkimi krokami nadchodzi wiosna i zaczniemy powoli zrzucać kolejne warstwy ubran, aż w końcu przyjdzie czas na krótki rękawek i spódniczki.

Dobrze by było nie wstydzić się swojego „brzuszka” prawda? Oczywiście, dlatego odchudzamy się już teraz, a wiosna to czas, żeby do odchudzania podejść z dodatkową energią i entuzjazmem, jakiego do tej pory mogło nam brakować.

Zabierz się za ćwiczenia z entuzjazmem – uwierz wreszcie, że robisz to dla siebie, że naprawdę sprawia Ci to przyjemność. Jeżeli trening Cię męczy, naucz się czerpać z niego radość, uświadom sobie, że przynosi on wiele korzyści zdrowotnych i stawia Cię w dobrym świetle – w końcu to Ty dbasz o siebie, chudniesz i coraz lepiej wyglądasz, w przeciwieństwie do wielu innych osób, które kompletnie o siebie nie dbają. A dieta? Uwierz mi, wiosna to najlepszy czas na zdrowe odżywianie się – wszystkie sałatki i niskokaloryczne dania są po prostu bardzo smaczne!

A za jakiś czas, kiedy zobaczysz rezultaty, zrozumiesz, że odchudzanie sprawia Ci radość i czujesz się z samym sobą coraz lepiej! Także, do zobaczenia nad jeziorem podczas majówki!

Ale, ale - nie stawiaj sobie celu pt. "z nadejściem wiosny biorę się za siebie". Pracuj nad sobą cały czas, jeśli jeszcze nie zacząłeś / nie zaczęłaś to masz ostatnią szansę, za dwa-trzy tygodnie ściągniesz kurtkę i znowu będzie widać brzuszek.