Kiedy nie możesz regularnie ćwiczyć

Jakiś czas temu pisałem o zakwasach – dlaczego powstają i jak sobie z nimi radzić. Wspomniałem o rozciąganiu i rozgrzewce oraz masażach i maściach rozgrzewających. Co jednak robić, jeżeli zakwasy są zbyt mocne lub mamy kontuzję, która nie pozwala nam na regularny trening?

Oczywiście powinno się odpocząć i dać choremu miejscu zregenerować. Problem polega jednak na tym, że czasami taka rekonwalescencja potrafi trwać kilka tygodni. Podczas odchudzania kilka tygodni bez ćwiczeń stanowi nie lada problem – w końcu żeby sukcesywnie gubić kilogramy, potrzebujemy nie tylko odpowiednio się odżywiać, ale też regularnie trenować.

Przerwa w treningu

Jeżeli zakwasy są bardzo mocne lub cierpisz z powodu kontuzji, prawdopodobnie minie trochę czasu zanim stan Twojego zdrowia wróci do normy. Jeżeli jest to naprawdę poważna kontuzja, np. mocno skręcona kostka – raczej nie masz zbyt wielu możliwości i odpoczynek od aktywności fizycznej jest jedyną alternatywą.

Nie pozwól sobie na powrót do starych nawyków

Co jednak, jeżeli masz zakwasy w rękach, lub mięśniach brzucha, więc musisz na jakiś czas odpuścić sobie pompki lub brzuszki? Albo od biegania bolą Cię stawy? Najłatwiej będzie odpoczywać prawda? Tylko, że z przerwaniem treningu wiążą się niebezpieczeństwa w postaci rozleniwienia się i powrotu na "ciemną stronę odżywiania się". Np. "skoro przez kontuzję i tak nie ćwiczę, to nie zaszkodzi mi zjeść dzisiaj trochę więcej, zamówić pizzę lub posmarować kanapki majonezem, w końcu tak dawno go nie jadłem, a skoro jestem chory, zasługuję na jakąś formę pocieszenia".

Otóż jest to najgorsze myślenie, jakie tylko sami sobie możemy zafundować. Jeżeli masz poważną kontuzję i nie możesz ćwiczyć w ogóle, staraj się trzymać samej diety. Nie będziesz się ruszać, ale przynajmniej możesz kontrolować ilość przyjmowanych codziennie kalorii. Być może nie schudniesz w tym czasie ani odrobinkę, ale masz też pewność, że znowu nie przytyjesz. Tylko pomyśl jak zniechęcające może okazać się dodatkowe 3 kilo na wadze po dłuższym okresie rekonwalescencji. A przecież możesz tego uniknąć.

Znajdź inne sposoby na aktywność fizyczną

Masz mocne zakwasy w rękach albo zbity bark i przez to cierpisz, ale nie chcesz rezygnować z aktywności fizycznej? Proszę bardzo, już spieszę z podpowiedziami, możesz z nich skorzystać, na pewno nie zaszkodzą, a jedynie wspomogą Twoją walkę z nadwagą – być może tylko minimalnie, ale to zawsze coś.

Zawsze możesz wybrać się na spacer połączony z szybkim chodem. Nie musisz od razu biegać, ale 40-minutowy, intensywny spacer pozwoli Ci się rozgrzać i pożegnać z kilkoma kaloriami. A jeżeli masz w domu stepper lub rower treningowy, poćwicz na nim – nie musisz do tych  ćwiczeń używać rąk, a zawsze możesz dać poruszać się trochę swoim nogom.

Jeżeli z kolei masz problemy z nogami, np. bolą Cię stawy, potrenuj z hantlami. Nie będą to ćwiczenia aerobowe, ale pomogą Ci odrobinę się poruszać, rozgrzać i spocić, a to zawsze coś. Dlatego nie rezygnuj z ruchu jeżeli Twoja kontuzja nie jest zbyt mocna, ponieważ możesz znaleźć substytut swojego treningu.

Trening po kontuzji

Po kontuzji będziesz musiał wrócić do regularnego treningu, jeżeli dalej chcesz chudnąć. Początki mogą okazać się trudne, ponieważ świeżo zagojony mięsień będzie bardziej wrażliwy i podatny na nowe uszkodzenia. Dlatego nie należy podchodzić do ćwiczeń zbyt intensywnie. Pierwsze treningi powinny być ostrożne i o wiele mniej wymagające od tych sprzed kontuzji.

Musisz dać sobie czas na kompletną regenerację, ponieważ nawet jeżeli wydaje Ci się, że wszystko jest już w porządku, niekoniecznie musi to być prawda. Kontuzjowane miejsce musi na nowo przyzwyczaić się do wysiłku – jeżeli zaczniesz ćwiczyć zbyt intensywnie, może się to źle skończyć. Przykładowo, jeżeli skręciłeś kostkę podczas biegania, zacznij na nowo treningi od maszerowania i tylko raz na jakiś czas staraj się chwilę pobiegać. Potem znowu maszeruj i zobacz jak będziesz czuć się po treningu. Daj sobie czas żeby powrócić do formy, nie spiesz się, ale też nie rezygnuj, jeżeli napotkasz problemy – niektóre kontuzje są bardziej bolesne i potrzeba o wiele więcej czasu, żeby je wyleczyć.