Powrót

Autor

Dawno mnie tu nie było. A działo się dużo. Znowu leki sterydowe, więc troszku się utyło. (2 kg :() Ale mimo wszystko - grzebię w aparatach, komputerach i innych urządzeniach "zdjęcionośnych", następnie idę do lustra i jestem... zszokowana. Cóż ten tłuszcz robi z ludźmi. Wyglądam teraz zupełnie inaczej niż w wakacje. Jest to sukces chociażby dla mnie, czuję się trochę pewniej jak idę korytarzem pełnym ludzi, bo zaczynam mieć kształt kobiety, a nie worka ziemniaków. Ciuchy jakieś luźne... :)

Jednakże po kilku miesiącach coś mi wyskoczyło i... okazuje się, że nie pilnuję już diety. Jak to rozumieć? Otóż niby samo się pilnuje - nie jem aż tyle, co przedtem, mam wyraźnie mniejszy apetyt, nie rzucam się na jedzenie jakbym go nie widziała od lat, jem w granicach normy. Mimo to, wciąż mam nadwagę i wciąż powinnam z nią walczyć. Ale naprawdę, to takie cudowne uczucie, że walczę teraz już z 6 kilogramami a nie 16! :) Chwilami mam takie wahania, czy nie odpuścić, w końcu co mi przeszkadza bycie słoniem? Ale potem tak patrzę na koleżanki z klasy i myślę sobie... że nie odpuszczę! A potem znów - moim losem jest bycie kluchą, mam częste leczenie sterydami, a potem - ale przecież przeciwieństwa losu są po to, żeby je pokonać! I tak w kółko, przykładów naprawdę niezliczona ilość.

1 grudnia 2012 mam zamiar zacząć znów. A będzie to niezłe wyzwanie, ponieważ święta, Nowy Rok, wszystko naraz. Ale ja lubię wyzwania. Poza tym 1 grudnia już za 3 dni, a gdybym miała czekać do 1 stycznia to pewnie bym jeszcze utyła. A po co marnować czas? 

Reasumując: 1 grudnia 2012, niczym 3 września, zapał do pracy, nowe życie, nowe odżywianie. I wiara w sukces, którą sama posiadam i wszystkim Wam jej życzę! :)

Najgorzej u mnie wygląda sytuacja ze sportem... Moja lewa noga jest w stanie... ekhem... niezbyt "sportowym", choruje. I tutaj pytanie dla Was. Czy znacie jakieś ćwiczenia, gdzie ta noga nie byłaby tak męczona, a jednocześnie pomagałoby mi to zdrowo zrzucać kilogramy? ;D

 

Komentarze

rób brzuszki i inne ćwiczenia na brzuch :) nogi nie ucierpią :) ja robiłam też swego czasu ćwiczenia na uda i pośladki z YT (taki facet prowadzi - wygląda jak ze słonecznego patrolu):D dają w kość, ale nazywałam je "nice and easy":P. Na początku boli ale później się przyzwyczaiłam i było ok, moze u Ciebie też tak będzie! :) powodzenia w diecie:) ja też miałam restart w poniedziałek :) pedzimy razem po zgrabną sylwetkę:)

hej gdzie jesteś ?

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.