Dzień 10

Autor

Hej kobitki :)

Co tu taka cisza? Brak motywacji, wsparcia i porad?

Mój dzień, jak co dzień. Diety nadal przestrzegam, godzinka gry w kosza, ale co najważniejsze pierwszy egzamin ZDANY. Cud się stał nad Wisłą, ale zdałam i to się liczy. Co prawda nauki mam jeszcze od groma, także na świętowanie nie ma czasu :)

Pozdrawiam i czekam na info co u was :)

Komentarze

GRATULUJ Ę zdanego egzaminu!!! I tym bardziej gratuluje poradzenia sobie z klapą poprzedniego :)

To właśnie ten co myślałam, że zawaliłam :) Także jak na razie czysty rachunek. Ciąg dalszy egzaminów już niedługo:/

Wróciłam do domu :) jutro rano się zważe. Może cos tam ubyło :)

Andżi

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.