Ostatni raz.

Autor

Sama już nie pamiętam ile razy zaczynałam się odchudzać i kiedy całkiem dobrze mi juz szło, to 'jeden batonik w nagrodę nie zaszkodzi', ale szkodził on i cała masa pochłoniętych bez opamiętania slodyczy :( !!! I w ten oto sposób osiągnęłam 83 kg, przy wzroście 168 :(... aż mi wstyd. Moim celem ostatecznym są 62-64 kg, pamiętam, że mając tyle świetnie się czułam i wyglądałam :).  

Sama już nie widziałam jak przez to przebrnąć, dlatego poszperalam w necie, znalazłam tę stronkę i stwierdziłam, że to jest to! Po pierwsze deklaruję wszem i wobec, że od jutra 28.06.2011 zaczynam, od jutrzejszego dnia z każdym kolejnym tygodniem moja waga będzie wskazywała mniej i... mniej ;)!

Mam nadzieję, że uda mi się tutaj znaleźć kogoś, kto też rozpoczyna, żeby móc się podnosić na duchu, w słabszych chwilach... :). 3majcie kciuki :)!

Komentarze

witam ja tez zaczynam od jutra zycze powodzenia  i pozdrawiam....

Życzę powodzenia, ale żeby to nie było tak, że co dzień rano będziecie się przeciągać w łóżeczku mówiąc "Dobrze, że to od jutra" :):):):)

Żart :)

Jestem pewna, że dacie radę.  Wiolka, poczytaj sobie wszystko, to pomaga. Wiem po sobie. I nie możesz się głodzić, bo to nic nie da.

Trzymam kciuki.

Każdy z nas kilkakrotnie zaczynał odchudzanie i kilkakrotnie się potykał, ale uwierz, osiągnięcie upragnionej wagi jest jak najbardziej wykonalne. Niektórzy już zaczęli odchudzanie, inni jak aga-gaga zaczynają razem z Tobą, a jeszcze inni zaczną po Was - najważniejsze żebyśmy się wzajemnie wspierali :) Po to właśnie jest OdchudzamSię.

Wiolus glowa do gory

taaaak jest;)!!!!! :*

 

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.