Ostatni wzrost wagi to snowboard
Autor
Muszę się trochę wytłumaczyć ze sporego skoku wagi w ostatnim tygodniu.
Otóż nie poległem ani nie poddałem się. Byłem po prostu na urlopie na nartach, a dokładnie na snowboardzie, bo ja akurat jeżdżę na desce snowboardowej (Narciarzom wśród was powiem natomiast, że na tym wyjeździe po raz pierwszy zacząłem poważnie myśleć o tym, żeby spróbować też na nartach.)
Tak czy inaczej, wyjazd na narty, nie jestem pewien dla czego, ale jak zwykle skończył się wzrostem wagi. Od kąd pamiętam, każdy wyjaz na narty ma taki efekt, pomimo tego, że jem w miarę zdrowo i jeżdźę bardzo dużo i każdego wieczora jestem naprawdę zmęczony. Tak sobie myślę że to mięśnie może, bo wymiary mi się nie pozmieniały.
Efekt ponartowy nie trwa u mnie nigdy zbyt długo, więc nie przejmuję się za bardzo i spodziewam się, że w tym tygodniu wrócę do powolnych spadków - szczególnie, że już od wczoraj znów dokładnie liczę kalorie i kontroluję wszystkie posiłki.
Nowa energia :)
Mam też po urlopie nową energię i zabieram się ze zdwojoną siłą do odchudzania oraz... do rozbudowy tej strony. Otrzymałem od was przez formularz kontaktowy wiele propozycji ulepszeń, jakie mogę wprowadzić i teraz będę je powoli wprowadzał.
Pozdrawiam serdecznie! :)
Komentarze
Dodaj komentarz
Main menu
Najważniejsze artykuły
- Jak zacząć odchudzanie cz1 - nastawienie
- Jak zacząć odchudzanie cz2 - planowanie
- Jak zacząć odchudzanie cz3 - przygotowania
- Jak zacząć odchudzanie cz4 - jak wytrzymać na diecie
- Bilans energetyczny - główna zasada odchudzania
- Picie wody podczas odchudzania
- Ćwiczenia są niezbędne podczas odchudzania
- Biegam aby schudnąć
- Jak zacząć bieganie - stuprocentowa metoda na sukces
- Odchudzanie wymaga ćwiczeń aerobowych i anaerobowych
- Dlaczego notatnik pomaga w odchudzaniu
- Oto dlaczego trzeba jeść często i mało
- Sen jest niezbędny podczas odchudzania
- Co zrobić gdy dałeś plamę w odchudzaniu
- 100 powodów żeby schudnąć
To nartach też się nauczę jeździć.
:) narty do super sprawa
Nie ma nic lepszego od snowboardu:)
Macieju, nie strasz! Ja wyjeżdżam na narty za 2 tygodnie, mam nadzieję, że moja waga nie wzrośnie...
Nie straszę. Właśnie się nie przejmuję. To nartowe przybieranie jest jakieś dziwne bo samo zawsze schodzi.
:):):):) to jednak na szczeście :):) nie wożę się na nartach :):):)
"Przy wysokiej insulinie nadwaga nie zginie" :):):)
Po prostu po wysiłku mięsnie Ci rosną!
:)
NIe jestem jakimś ekspertem, ale często jest tak właśnie napisała poprzedniczka, czyli po jakimś intensywnym wysiłku i np siłowni wzrasta tkanka mięśniowa, a potem przy mniejszym zrzuca się mase.. ale nie mam pojecia dlaczego tak sie dzieje:)