Zeby bylo tak jak na zdjeciu

Autor

Kolega przyslal mi niedawno zdjecie robione 10 lat temu. swietnie na nim wygladam. Jasne, mlodsza o 10 lat ale tez chyba 17 kg szczuplejsza. Urodzilam dziecko ponad rok temu i po ciazy wskoczylam w ubrania o rozmiar a nawet dwa wieksze. Ukochane T-shirty, spodnie czekaja na dnie szafy. Nie wyrzucilam ich ale tez nic nie robilam zeby schudnac. O przepraszam byl czas niecaly rok temu kiedy zaczelam dzielnie biegac i jesc sensownie ale to trwalo jakies 4 tygodnie dopoki nie spotkalam sie z moja rodzina w polsce i uslyszlam: o rany ale Ty przytylas, ale z Ciebie baba sie zrobila... tak mnie to zdolowalo ze wrocilam do slodyczy i do ogolnego zniechecenia. 

...

To zdjecie sprzed lat mnie naprawde zmotywowalo. Przeciez moge schudnac. I schudne. Zaczelam na razie od sensownego jedzenia 5 razy dziennie. Nie jem slodyczy, nie pije slodkich napojow, nie jem fast foodow. Slodycze sa najwiekszym wyzwaniem. Mieszkam w polnocej Szkocji gdzie szarosc, ponurosc i ciemnosci zajadalam slodyczami. Zaczelam juz tydzien temu i ... no wiem ze to malo czasu ale trzymam sie dzielnie.

 

....

Dlaczego blog, dlaczego o tym pisze?

Potrzebuje wsparcia i systematycznosci. 

Komentarze

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.