problem rozwiązany

HA! Znalazłam sposób na ból kostek przy bieganiu.

Po pierwsze inaczej wiąże buty:) Robię to tak, że praktycznie całe śródstopie ma luz a tylko przy kostce but jest zawiązany "na sztywno". Nie wiem czy tak się powinno robić ale dziś dzięki temu biegałam dłużej i szybciej bez uczucia dyskomfortu.

Po drugie wygrzebałam gdzieś z dna szafy stabilizatory stawu skokowego (podobne do tego na zdjęciu), których używałam jeszcze w liceum kiedy leczyłam wiotkość stawu (czy jakoś tak to się nazywało) i to był strzał w dziesiątkę:) Niebo na ziemi :D Teraz bieganie jest naprawdę mega przyjemne:)

Poza tym miałam  dziś świetną rozgrzewkę bo sprzątałam całą stancję ;) Po biegu zrobiłam jeszcze kilka ćwiczonek rozciągających i oddechowych (zawsze je robię po jakichkolwiek ćwiczeniach bo jestem astmatykiem i to naprawdę pomaga uspokoić oddech) i jestem happy nawet mimo wczorajszej wpadki z kolacją przed północą..... :)

PS. Znalazłam fajną stronkę gdzie można zobaczyć ile co ma kalorii a przelicznikiem są nie tylko gramy ale np szklanka czy łyżka (przydatne gdy ktoś jak ja nie ma wagi spożywczej w domu:). Dodatkowo nie jest to tak, że pisze po prostu olej, tylko np olej firmy X (już zbadałam ile mają kalorii moje ulubione lody  :P). Jeśli ktoś jest zainteresowany to prosze o wiadomość bo nie chcę byc posądzona o robienie reklamy:)