Początek

No to zaczynamy :) Dziś poszukując jakiejś strony z informacjami o tym jak zacząć biegać trafiłam tutaj i... spodobało mi się :) Myślę, że prowadzenie bloga to dobra sprawa. Będę miała większą motywację to utrzymania się w moich licznych postanowieniach (choć nieskromnie powiem, że i tak mi nieźle idzie ;P) ale dodatkowa motywacja nie jest zła :) Dziś też zaczełam biegać. Jest to więc dzień wielkich zmian :D
Swoje odchudzanie (takie mądre) zaczęłam w lutym tego roku. Zaczęło się od rzucenia palenia. Pomyśalałam więc, że skoro dałam radę rzucić 6-letni nałóg to i zmienić swój sposób żywienia też mogę :) Pomna wcześniejszych doświadczeń postanowiłam zastosować metodę małych kroków. Stopniowo odstawiałam słodycze, przestawiałam się z napojów na soki, z herbaty czarnej przerzuciłam się na czerwoną i herbaty smakowe (to juz zakrawa na mały fetysz :D)- bo ich nie trzeba słodzić,  zamieniłam pieczywo białe na ciemne i pełnoziarniste, przeprosiłam się z otrębami, z którymi przeżyłam krótki romans podczas stosowania diety ducana :) No i przede wszystkim- zaczęłam się ruszać. Zawsze swoją aktywność fizyczną ograniczałam do sezonu letniego. Teraz staram się codziennie zrobić minimum mały spacerek wokół osiedla a kiedy jest naprawdę kiepska pogoda cwiczę 10minut w domu a od dziś, jak już wspomniałam postanowiłam biegać- oczywiście nie sama żeby nie stracić motywacji. Narazie szału nie ma jeśli chodzi o utratę wagi, ale zdecydowanie lżej się czuję, mój organizm lepiej funkcjonuje a moja kondycja jest o wiele lepsza i odkryłam jaką pasją może być picie herbaty :D tak więc same plusy :)