40

Autor

Ach...wzdycham sama do siebie. witaj rozmiarze 40. Pomału do celu.

Komentarze

Widzę, że mamy ten sam problem.. :( ja mam dół w rozmiarze 40 i jestem w rozpaczy. Napisałaś mi, że nie warto poświęcać figury dla głupiego ciastka. Całkowicie się z tym zgadzam i jestem na słodyczowym detoksie. Najgorsze jest to, że mimo tego, że staram się jeść zdrowo (o dziwo mi wychodzi) to waga stoi w miejscu. Od jutra postanowiłam jeszcze bardziej przykładać wagę do tego co wkładam do ust i zwazyć się w październiku. Przyłączam się do wspólnego celu. Jestem pewna, że się uda. Trzymaj się. Pozdrawiam :) 

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.