Sekretna formuła, czyli ściema za pieniądze

Sekretna formuła, czyli ściema za pieniądze

Miliony ludzi na całym świecie kupują suplementy diety, kremy, cudowne urządzenia, czy instrukcje błyskawicznych diet, za które płacą niebagatelne sumki, a które nie są skuteczne. Zresztą powiedzieć, że nie są one skuteczne to za mało, ponieważ najczęściej są one najzwyczajniej w świecie oszukane. Na osobach pragnących się odchudzić zarabia w ten sposób wielu szarlatanów, którzy wciskają przeróżne badziewie obiecując cuda na kiju.

Obietnice sukcesu

Kiedy jesteśmy zdesperowani, chęć pozbycia się nadmiaru kilogramów może odbierać nam zdrowy rozsądek. Często też sięgamy po różnego rodzaju wynalazki obiecujące szybkie efekty z powodu czystego lenistwa – wizja pasa odchudzającego zakładanego na noc jest wygodna i przyjemna, w przeciwieństwie do diety i wyciskania siódmych potów na siłowni.

Do wszelkiego rodzaju diet cud i obietnic błyskawicznego sukcesu lepiej podchodzić sceptycznie. Ostrożność nie zaszkodzi, a może pomóc uniknąć wyrzucania pieniędzy w błoto i zniechęcenia – jeśli nie osiągniemy obiecanych efektów bardzo szybko zniechęcimy się do dalszych prób odchudzania.

Sygnały ostrzegawcze

Niektóre ogłoszenia i reklamy wyglądają na oszukane już na pierwszy rzut oka, inne kamuflują się ociekając profesjonalizmem, czasami ciężko jest więc wyczuć ściemę. Oto kilka rzeczy, na które warto zwrócić uwagę:

  • Obietnice szybkiej, łatwej i stałej utraty wagi (najczęściej wszystko to w jednym).

  • Brak naukowych dowodów potwierdzających działanie oferowanego produktu. W miejsce naukowych dowodów wstawiane są „prawdziwe zeznania” osób, które z produktu skorzystały.

  • Obietnice utraty wagi bez konieczności wykonywania ćwiczeń i wprowadzania zmian w sposobie odżywiania się.

  • Obietnice usunięcia tłuszczu z określonych obszarów ciała.

  • Sformułowania takie jak „cud”, „rewolucja”, „naukowy przełom”, czy „sekretna formuła” określające proponowany produkt.

Wszystkie opisane powyżej przykłady najczęściej sugerują, że reklamowany produkt nie jest godny zaufania. Jeszcze inną wskazówką sugerującą, że coś jest nie tak jest sprzedaż nie jest prowadzona przez standardowe kanały sprzedaży, takie jak apteki lub sklepy internetowe.

Najczęściej wszystkie wspomagacze odchudzania są nic nie warte, a jedynymi naprawdę sprawdzonymi sposobami są te standardowe, praktykowane od lat, wymagające wysiłku, determinacji i silnej woli. Kiedy coś brzmi za dobrze, żeby było prawdziwe, najczęściej nie jest prawdziwe.

Komentarze

Chyba każdy z nas chociaż raz chciał połknąć cudowną tabletkę aby rano obudzić się z koszmarnego snu i po spojrzeniu w lustro stwierdzić, że znowu jesteśmy piękni, przystojni, SZCZUPLI....... To "chciejstwo" potrafi wyłączyć w naszych mózgach wszystkie końcówki odpowiedzialne za myślenie logiczne i instynkt samozachowawczy. A kiedy bajka staje się rzeczywistością nikt nie chce aby taki wyjątkowy specyfik był w cenie "biedronkowej". Czarodziejski, wyjątkowy, cudowny musi być tylko trochę tańszy od skarbu ...... trudno się więc dziwić, że nie brakuje takich, którzy stają po drugiej stronie i zaspokajają potrzeby robiąc przy okazji duuuużą kasą. Marzenia kosztują i nie ważne, że smakują jak gips czy cukier - podobno wiara czyni cuda. A może po prostu efekt placebo z nadzieją, że nie zaszkodzi organizmowi i tak poddanemu dużym obciążeniom.  

Bajki bajkami, ale bez ciężkiej pracy i samodyscypliny ciężko uzyskać wymarzony efekt ;)

 

nie ma rzeczy niemożliwych - są tylko mniej lub bardziej prawdopodobne

Jeśli do czynienia mamy jedynie z efektem placebo, to pół biedy. Ulżymy jedynie swojemu portfelowi wspomagając cwaniaków i naciągaczy. Gorzej gdy sprzedawane specyfiki są szkodliwe dla zdrowia. Sam znam przypadki, gdy osoby zażywające specyfiki kupione przez internet nabawiłi się poważnych problemów zdrowotnych, tak fizycznych jak i psychicznych.

Taaaaaaak, dokladnie tak - dlatego ja nigdy nie wierzyłam w jakieś cuda na kiju. Jak trafiłam na tabletki, które mialy pomóc powooooooooli spalić tłuszcz (acetomale) to się dopiero zaczęłam nad nimi zastanawiać. Jakby ludzie mogli schudnać z dnia na dzień, to by nie było grubasów :D problem ludzi polega na tym, że chcą wszystko od razu i nie chcą dać nic od siebie. wystarczy po prostu dać sobie czas przy działaniu. no ja od lipca biorę swoje acetomale - poszło 20 kg a to nie koniec. można? można!

Komentuj

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.