Ostra papryka pomaga ograniczać apetyt
Nieustannie szukamy nowych sposobów żeby zaspokajać głód dietetycznym jedzeniem, żeby nie podjadać lub jeżeli podjadać to takie rzeczy, które nie zaszkodzą naszej diecie. Wspominaliśmy już kiedyś o tym, że ostre przyprawy pozwalają zaspokajać apetyt. Dzisiaj napiszemy o badaniu, które wykazało, że ostra czerwona papryka pozwala kontrolować głód, zwłaszcza jeżeli zazwyczaj jej nie jadamy.
Ostry smak
Naukowcy zbadali jakie efekty wywołuje pieprz cayenne robiony z papryki cayenne. Cayenne jest odmianą papryki chili, bardzo ostrą, którą uznaje się za jedną z najbardziej popularnych przypraw na świecie. Kapsaicyna, organiczny związek chemiczny występujący w papryce chili, odpowiedzialny za jej ostry i piekący smak, pomaga zredukować uczucie głodu, a także spalać kalorie.
Naukowcy przebadali 25 osób bez problemów z nadwagą – 13 spośród nich lubiło ostre jedzenie, 12 nie. Całość badania trwała 6 tygodni, naukowcy badali jakie efekty daje czerwona papryczka używając przyprawy. 0,3 grama podawano osobom, które nie lubią lub nie mają w zwyczaju jadać ostrego jedzenia, a 1,8 grama podawano osobom regularnie jedzącym tego typu posiłki.
Okazało się, że ostra papryka podnosi temperaturę ciała, dzięki czemu spala ono więcej kalorii. Wśród osób nie przyzwyczajonych do ostrych potraw przyprawa dodatkowo pomagała ograniczać apetyt – zwłaszcza na słodycze oraz słone i tłuste potrawy.
Ostre efekty, ale tylko dla nieprzyzwyczajonych
Niestety taki efekt o wiele mocniej ujawniał się u osób nie używających na co dzień ostrych przypraw. Naukowcy stwierdzili, że kiedy organizm nie jest do nich przyzwyczajony, mają one bardzo mocny wpływ na apetyt, kiedy jednak organizm się przyzwyczai, przyprawa nie jest już taka efektywna.
Najważniejszym elementem jest tutaj smak przyprawy, to on ma największy wpływ na apetyt, dlatego naukowcy wyraźnie zaznaczyli, że przyjmowanie kapsacyiny w kapsułkach nie da takich samych rezultatów. Ponadto, ważne jest jak człowiek reaguje na ostre jedzenie – od tego czy coś nam smakuje czy nie zależy jak dobrze nasz organizm przyjmie składniki odżywcze.
Co Wy na to?
Moim zdaniem warto spróbować. Ja sam nie jestem fanem ostrego jedzenia, ale dobrze wiem, że z ostrej pizzy dam radę zjeść maksymalnie dwa kawałki, podczas normalną nie raz wsunąłem całą. Zacznę chyba dodawać chili do moich potraw, żeby jeszcze bardziej ograniczyć ilość potrzebną do tego, żebym czuł się syty. Wy też spróbujcie! A może już próbowaliście? Dajcie znać!
Badanie opublikowano w magazynie Physiology & Behavior.
Main menu
Najważniejsze artykuły
- Jak zacząć odchudzanie cz1 - nastawienie
- Jak zacząć odchudzanie cz2 - planowanie
- Jak zacząć odchudzanie cz3 - przygotowania
- Jak zacząć odchudzanie cz4 - jak wytrzymać na diecie
- Bilans energetyczny - główna zasada odchudzania
- Picie wody podczas odchudzania
- Ćwiczenia są niezbędne podczas odchudzania
- Biegam aby schudnąć
- Jak zacząć bieganie - stuprocentowa metoda na sukces
- Odchudzanie wymaga ćwiczeń aerobowych i anaerobowych
- Dlaczego notatnik pomaga w odchudzaniu
- Oto dlaczego trzeba jeść często i mało
- Sen jest niezbędny podczas odchudzania
- Co zrobić gdy dałeś plamę w odchudzaniu
- 100 powodów żeby schudnąć
Komentarze
Witam
Chcialam powiedziec ze od paru dni gdy jadam jakies posilki ,podgryzam troche czerwonej papryczki i rzeczywiscie zmiejsza apetyt. Zawsze potrafilam zjesc pelne dwa dania na obiad a teraz z ledwoscia jem jedno glowne danie. Polecam,troche sie czlowiek napoci jak ugryzie taka papryczke ale dla mnie jest to bardziej skuteczniejsze niz jakiekolwiek inne diety. Pozdrawiam
może i papryka zmniejsza apetyt, ale ostre przyprawy i dania podawane na ostro nie są dobre dla skóry a szczególnie dla osób z trądzikiem, więc jeśli ktoś ma trądzik radzę unikać ostego jedzenie
2 lata rególarnie jem papryczki w postaci ostrego sosu sambal, który dodaję do prawie wszystkiego (sam robię). Efekt jest taki, że faktycznie zmniejszają apetyt i powodują utratę wagi. Dodatkowym plusem spożywania takich ilości jest świetne samopuczucie i zanik męczącej mnie rególarnie zgagi. Co do trądzika -nie zarejestrowałem zmian na skórze, ale to może kwestia wieku.
@domi20l: podaj mi przykład jakichkolwiek badań potwierdzających twoją hipotezę. Kapsaicyna i substancje ją zawierające sa bardzo szeroko przebadane, choćby ze względu na zastosowanie kapsaicyny w produktach farmakologicznych i nie ma żadnych rezultatów które wskazywałyby na jej szkodliwość.
Drugim mitem jest że źle działa też na żołądek, bzdura. "Osoby, które spożywają chili, rzadziej chorują także na wrzody. Liczba zachorować na raka żołądka w krajach, w których chili jest ważnym składnikiem diety, jest bardzo niewielka".
aktualnie mieszkam w tunezji. Jadam ostra papryke codziennie od 3 do 8 sztuk. Rzadko odczuwam pieczenie podczas jedzenia papryki - musi byc naprawde ostra sztuka!!! - poniewaz jestem przyzwyczajona. Wedlug mnie jest jednak sposob i na tych PRZYZWYCZAJONYCH do jedzenia ostrej papryki: posilki zawierajace ostra papryke nalezy jesc, gdy sa jeszcze mocno gorace, poniewaz wysoka temperatura posilku wzmaga odczucie ostrosci i naprawde wtedy ciezko jest zjesc duzo.
dodatkowa rada dla tych, ktorzy wprowadzili lub zamierzaja wprowadzic ostra papryke do swojego menu: nie pijcie czegokolwiek podczas jedzenia ani przez jakis 15 minut po jedzeniu - naprawde to nietrudne. Picie wzmaga odczucie ostrosci na jezyku i jesli juz pali mocno, to po napiciu sie bedzie jeszcze gorzej. Tak tak!!! Bez picia uczucie pieczenia przechodzi dosc szybko. Zamiast pic, lepiej jest czyms zagryzc, zjesc troche smietany lub ostatecznie napic sie odrobiny mleka - oczywiscie jesli to nie koliduje z tym, co wczesniej zaplanowaliscie zjesc...
polecam bhut jolokię, skoro twierdzisz, że jesteś taka mocna, albo sosy po 2mln jednostek kapsaicyny.
ewentualnie zjeść wcześniej coś słodkiego
badania badaniami - każdy organizm jest inny, dla mnie po ostrym apetyt się wzmaga, właśnie zjadłem bhut jolokię i rozglądam się za jakąś kanapką, niestety nic nie ma w zasięgu wzroku
pozdrawiam
student
Z CAŁEGO SERCA polecam Mgr Igora Mieńkowskiego.
Genialny trener, naprawdę. Przez wiele lat walczyłam z nadwagą i błędnie myślałam, że sama sobie poradzę. W końcu, po kolejnej nieudanej próbie, znajomi polecili mi Igora i szczerze mówiąc, na początku byłam sceptycznie nastawiona. Jednak już po kilku miesiącach nie tylko zrzuciłam zbędne kilogramy, ale widzę już ładny zarys mięśni (także na brzuchu, na którym nie tak dawno były same fałdy tłuszczu).
Zajął się nie tylko moim treningiem, ale też indywidualnie dobrał mi dietę i suplementację, a to wszystko za niewielką cenę. Więcej wydawałam na przypadkowe suplementy znajdowane w internecie (podobno skuteczne), po których moja waga nawet nie drgnęła, więc w sumie wyszłam na plus :)
Dodam jeszcze, że jest to osoba, która nie obiecuje cudów typu zrzucenie 20 kg w kilka dni, ale która w pełni profesjonalnie i z szacunkiem podejdzie do klienta. W dodatku wszystko (trening, dietę, suplementy) dobierze indywidualnie, udzieli cennych rad i wskazówek.
Jeśli jesteś zainteresowany albo wciąż masz wątpliwości, wszystkie informacje znajdziesz na jego stronie internetowej :)
Adres jego strony to www.igortreneronline.pl
Komentuj