Polub swoje ciało

Problem nadwagi w USA rozrósł się tak bardzo, że całe zastępy specjalistów stają na głowie żeby czym prędzej go rozwiązać. A właściwie - żeby przekonać ludzi do dbania o siebie oraz zmotywować do odchudzania te osoby, które mają już problem z nadwagą. A jak wiadomo jest ich w Stanach całkiem sporo.

Niestety kraje rozwijające się doganiają USA w tym względzie i Polska nie jest tu wyjątkiem - dlatego wyniki badań naukowych, nowe rozwiązania oraz diety wymyślane w USA mogą się przydać nie tylko Amerykanom.

Polub siebie...

Lekarze, dietetycy i terapeuci z USA proponują obecnie nowe podejście do problemu - zaakceptowanie swojego ciała takim jakim jest. I wcale nie chodzi tu o to, żeby namawiać ludzi do porzucenia diety i akceptacji otyłości jako czegoś dobrego.

Lori Osachy, terapeutka z Centrum Wizerunku Ciała w Jacksonille na Florydzie w USA, sugeruje, że pierwszym krokiem do zaakceptowania swojego ciała i poprawy wizerunku jest zaprzestanie dołowania się przed lustrem. "Na początku może to oznaczać, że musisz stanąć na sekundę przed lustrem, krzyknąć jesteś wspaniała i odejść" - mówi Osachy. "Chodzi o to żeby nauczyć mózg oceniać pozytywnie twoje ciało i odbicie w lustrze" - dodaje.

Takie podejście ma pozwolić zwiększyć pewność siebie - nawet jeżeli na początku nie wierzysz to co mówisz do siebie na głos, wkrótce to się zmieni razem z twoim nastawieniem. Z tą metodą zgadza się inna specjalistka, doktor Robyn Silverman, która uważa, że udawanie pewności siebie po pewnym czasie pozwala na zastąpienie negatywnych myśli tymi bardziej optymistycznymi, ale na to potrzeba czasu.

.. i bierz się do roboty!

Samo mówienie sobie, że jest się świetnym takim jakim się jest to tylko część sukcesu. Doktor Silverman mówi też o innej kwestii - nie należy koncentrować się na numerku na wadze, ale na samopoczuciu. I z tym nie można się nie zgodzić.

Jeżeli nie podoba ci się twoje ciało, chcesz schudnąć, poprawić sylwetkę - nie możesz marnować czasu na narzekanie przed lustrem, musisz zabrać się za siebie. Zacznij od zmian nawyków żywieniowych, rozpisz plan ćwiczeń i nie patrz co chwila na wagę. Jeżeli po pierwszym miesiącu, czy dwóch liczba na wadze nie spadnie lub spadnie nieznacznie, nie jest to powód to zmartwień.

Zwróć lepiej uwagę na to jak się czujesz, czy masz więcej energii. Jeżeli zaczniesz się lepiej odżywiać twój organizm na pewno to odczuje, więc ty odczujesz to również. Z ćwiczeniami jest jeszcze lepiej - każdy zrobiony trening to powód do zadowolenia. Po jakimś czasie zaczniesz odczuwać poprawę kondycji, siły. Wtedy staniesz przed lustrem i znajdziesz powód do zadowolenia. Brzuszek może być dalej widoczny, ale mniejszy, a skóra na rękach bardziej napięta - wtedy powiedz do siebie, że jest ekstra i działaj dalej!