Ten dzień :)
Autor
Tuż, tuż...
Jeszcze jedno popołudnie i jedna nocka i zacznie się moja nowa droga... Droga do pięknej sylwetki i wspaniałego zdrowia. Nie mogę się doczekać, a jednocześnie boję się, że znów nie wytrwam. Ale nie poddam się. Będę jak wojownik, walczyła o siebie, o siebie samą.
Mam już wszystko
Zakupy zrobione. Waga dla mnie i waga kuchenna zakupione, do tego wygodne buty i dresy. Jestem przygotowana na wszystko :) Będę prowadzić notatnik, aby nie przeoczyć żadnej kalorii. Z moich obliczeń wynnika, że muszę zjadać codziennie 1800 kcal.
Zapał, rower i towarzystwo
Rower wyczyszczony, w głowie wszystko poukładane, a i jeszcze udało mi się namówić siostrę na wspólne odchudzanie. Taka nuta rywalizacji... każdy to lubi. Będziemy mogły porównywać efekty, wymieniać się odczuciami i zawsze to raźniej, jak ktoś jest w takiej samej sytuacji. Jestem taka szczęśliwa... :)
Komentarze
Dodaj komentarz
Main menu
Najważniejsze artykuły
- Jak zacząć odchudzanie cz1 - nastawienie
- Jak zacząć odchudzanie cz2 - planowanie
- Jak zacząć odchudzanie cz3 - przygotowania
- Jak zacząć odchudzanie cz4 - jak wytrzymać na diecie
- Bilans energetyczny - główna zasada odchudzania
- Picie wody podczas odchudzania
- Ćwiczenia są niezbędne podczas odchudzania
- Biegam aby schudnąć
- Jak zacząć bieganie - stuprocentowa metoda na sukces
- Odchudzanie wymaga ćwiczeń aerobowych i anaerobowych
- Dlaczego notatnik pomaga w odchudzaniu
- Oto dlaczego trzeba jeść często i mało
- Sen jest niezbędny podczas odchudzania
- Co zrobić gdy dałeś plamę w odchudzaniu
- 100 powodów żeby schudnąć
Przypomniałaś mi co czułam gdy zaczynałam się odchudzać ok. 10 miesięcy temu.. :) pełna mobilizacja, pozytywne nastawienie i wiara, że tym razem się uda...
Ja walczyłam sama dopóki nie znalazłam tego bloga.. ale dopinam swego...
Wierzę, że Tobie się również uda! Melduj się :D
Pozdrawiam, Chocolate