Sylwia

Mam 16 lat, 1. klasa LO. Ważę około 62 kg przy wzroście 170 cm - moja waga jest efektem jo-jo , przytyłam tak od września - w wakacje ładnie schudłam;).

Jest to moje nie-wiem-które podejście do odchudzania.

Nie biegam, skaczę na skakance i planuję zacząć ćwiczyć fitness, aerobik, ogólnie ćw. na spalenie tkanki tłuszczowej.

Do jakiej wagi planuję schudnąć? Nie wiem, aż stracę nadmiar tkanki tłuszczowej.

Nie mam specjalnej diety, staram się jeść mniejsze porcje, jeść warzywa i owoce, nie jeść słodyczy i cukru oraz ograniczyć spożywanie tłuszczu. Liczenie kalorii jest dla mnie za trudne, nie znam się;). Nie mogę sobie pozwolić na specjalne diety, bo wychowuje mnie matka, która stawia na "rodzinne obiady" pełne kartofli z masłem, gotowanej marchewki z tłuszczem i tłustego mięsa. Na szczęście jakoś ostatnio udaje mi się ich unikać.

Proszę, nie mówcie, że mam dobre BMI. Mam szesnaście lat i prawdopodobnie BED (napady łakomstwa), wiem, jak wyglądam. Nogi, biodra, pupa, brzuch to moja zmora... A jak schudnę, jestem taka ładna ;).

 

Życzcie mi powodzenia... Każdy zasługuje na szczupłą, a nie zadowalającą sylwetkę;D.