Witam :-)

Witam,

od tygodnia jestem na urlopie i tu ... rozpusta - lody, gofry, słodkości do kawy pitej 3 razy dziennie... Zgroza... Tym bardziej, że 2 misiące przed urlopem starałam się zrzucić parę kilo no i owszem - udało mi się schudnąć z 80 do 76kg. Więc tym bardziej teraz mi szkoda, że dak łatwo zaczęam odrabiać stracone sadełko... Wczoraj zjadłam poządną porcję lodów czekoladowych i postanowiłam, że nie chcę znw tyć! Moim celem jest 70 kg - niby niewile do zrzucenia, ale w wieku 39 lat już nie tak łatwo się chudnie, jak kiedyś.Natomiast tyje się zaskakujaco szybko :-(...

Dziś trzymam się przynajmniej z dala od słodyczy - bo to one zawsze mnie gubią...

Pogoda nad Bałtykiem niestety nas nie rozpieszcza, więc tym więcej pokus do podjadania... Ale nie dam się im -)

Pozdrawiam,

Ania