spioszek

Autor

wczoraj gdy zabieralam sie za cwiczenia polozylam sie na chwile na lozku bo zmeczona byla i niestety obudzilam sie nastepnego dnia rano ! spalam w dresie prawie 12 h , masakra , nie zrobilam cwiczen ! ale zrobie teraz mel b ide dzis na trening i potem moze tez mel b albo bieg ! masakra jestem bardzo zawiedziona soba , to dopiero poczatek a ja nie , ze odpuscilam nie , ze mi sie nie chciaalo ale zasnelam i nawet do szkoly nie poszlam , moze dla tego padlam na pysk bo wstalam wczesnie a nie jestem do tego przyzwyczajona :) pobudka o 6 rano to dla mnie szoook :) zazwyczaj do szkoly wstaje o 8 bo mam na 9 no coz trzeba to nadrobic!

Komentarze

Hehehe, no a tak dziś dosypiałam i budzik miałam ustawiony na 8:30, bo myślałam, że przed pracą jeszcze pobiegam, ale oczu nie mogłam otworzyć i wstałam dopiero przed 10 :) Ostatnio też jestem jakaś taka wypompowana i ok 21 to łapie mnie takie spanie, że szok, a chodzę spać ok 23, a wstaję ok 7 :):) Ale dziś za to jestem jeszcze pełna sił i energii :) Tylko jeszcze nic nie ćwiczyłam, ale myślę, że jeszcze się zabiorę za to. PRzed chwilą wróciłam ze sklepu izjadłam, odczekam z godzinkę i można ćwiczyć :)

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.