Nowe plany

Autor

Wczoraj zrobiłam test bieżni i dochodzę do wniosku, że był to całkiem niezły zakup :) OCzywiście dałam się podpuścić mojemu mężowi, żeby biec z prędkością 8km/h przez 5 minut, a po 4 minutach powiedział mi, żebym jednak przez 10 minut biegała ;] Rzecz jasna dodał, że jestem cieniasem i nie dam rady, no i musiałam dać radę :D Nie było już innego wyjścia :D  Pomyślałam, że dobrze by było do moich ćwiczeń dodać jeszcze pół godzinki na bieżni tak 3-4 razy w tygodniu :):) oczywiście nie przez cały czas bieg. Mam rozpisany plan aż na 10 tygodni tak, żeby powoli wdrożyć teo bieganie :)

Dziś już godzina ćwiczeń za mną. Może ok godz 16 uda mi się trochę pobiegać. Muszę zrobić zupełnie nowy plan dnia. Swoją drogą zastanawia mnie jak to słychać piętro niżej (w tajskiej restauracji) :D Ale to już w zasadzie nie moje zmartwienie :D

Od samego rana ciągnie mnie, żeby się zmierzyć, ale nie mogę się złamać :) Wyniki wtedy będą nieco oszukane, bo moje ciało przed okresem robi się trochę pulchniejsze i w sumie doszłam do wniosku, że zmierzę się w tym samym dniu cyklu, co w zeszłym miesiącu :) Myślę, że wtedy wynik będzie najbardziej wiarygodny :) A poza tym do mierzenia zostało mi tylko 10 dni :)

Dziś zrealizowałam plan treningowy III http://www.youtube.com/playlist?list=PLI9lV9GHYsKGQ7KbajrTVyucHJJpHH0ze Muszę sobie zapisywać, bo powoli wszystko mi się miesza :)

Komentarze

o mam nadzieje ,ze spodoba sie tobie bieganie ;) ja lubie biegac ale w taka pogode zaraz sie przeziebiam wiec strasznie ci zazdroszcze tej bierzni

Już mi się podoba tylko nie mogę tego wcisnąć w mój plan dnia na stałe. Muszę dobrze pomyśleć. Zaraz po ćwiczeniach mam trochę czasu, ale w sumie 1,5 godz w ruchu, to na moim etapie zbyt wiele :) Ale coś wymyślę! Nie szukam żadnych wymówek! :)

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.